|
autodestructions.moblo.pl
może to głupie ale jestem w stanie wybaczyć wiele bardzo wiele. i jeśli teraz stanąłbyś w moich drzwiach na pewno nie zostałbyś wyrzucony.
|
|
|
może to głupie, ale jestem w stanie wybaczyć wiele, bardzo wiele. i jeśli teraz stanąłbyś w moich drzwiach, na pewno nie zostałbyś wyrzucony.
|
|
|
uwielbiałam Cię za to, że zapewniałeś mnie, że nad ranem jestem najpiękniejsza.
|
|
|
mówią, że dojrzała i prawdziwa miłość jest wtedy, kiedy wady kocha się bardziej niż zalety. kolego, Ty chyba nie miałeś zalet. tak mi przykro, że nie doceniałeś tego wszystkiego, co robiłam wbrew sobie, tylko po to, żebyś mnie zaakceptował.
|
|
|
owszem, nie jestem idealna. czasem nie potrafię być perfekcyjna. bywam złośliwa, upierdliwa i ironiczna. mam humory, które trudno znieść. mam swoje małe paranoje, czasem odwalam różne dzikie jazdy. ale kochałam Cię, nadal się to nie zmieniło... wtedy, te pieprzone 10 miesięcy temu, miałam nadzieję, że szybko mi przejdzie. jak bardzo się myliłam... teraz, kiedy wiem doskonale, że już nie wrócisz, że nie przyjedziesz do tego cholernego miasta nadal myślę o Tobie nocami. nadal płaczę jak pojebana, kiedy widzę szczęście moich znajomych. stale słyszę Twoje imię na ulicy i marzę, żebyś był obok. psychicznie rozwala mnie to, że mogliśmy być bliżej. żałuję. ale nie mogę obwiniać Ciebie, w końcu zafundowałam sobie takie piekło na własne życzenie.
|
|
|
od kilku dni przestałam wychodzić z domu. rzadko kiedy podnoszę tyłek z łóżka. nie maluję się, w ogóle jakoś przestałam dbać o wygląd. w rozczochranych włosach i grubym, wełnianym swetrze od czasu do czasu wychodzę na balkon zapalić. łykam tylko mocną kawę i mało kiedy coś jem. znajomi nie mają już siły by wyciągać Mnie z tego bagna, a rodzice stwierdzili, że dają sobie spokój. zostałam sama, zupełnie sama. bo na Ciebie przecież nie mogę już liczyć. zresztą, jak zawsze. // yezoo
|
|
|
nikt nie ma pojęcia jak wiele jest mnie
w na pozór zwykłych słowach
|
|
|
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego potrzebujesz kogoś, do kogo mógłbyś zadzwonić, gdy leżysz na tej zimnej podłodze, wszystko tracąc? // ?
|
|
|
głosy w mojej głowie nie pozwalają mi żyć.
|
|
|
czasem lecząc uzależnienie, uzależniasz się od leku.
|
|
|
ten blady uśmiech przyprawiał mnie o kołatanie serca. teraz zobaczywszy cię, naplułabym ci w twarz bez żadnych skrupułów.
|
|
|
jesteś psychicznie chory, mówiłam Ci już kiedyś? ♥
|
|
|
pamiętasz? kiedyś mówiłeś, że jestem ważna..
|
|
|
|