 |
autodestructions.moblo.pl
dobra obiecuję że ogarnę. tylko błagam... nie każcie mi tego robić teraz. jestem za słaba potrzebuję pomocy. krzyczę o pomoc ale nikt tego nie słyszy. błagam... zw
|
|
 |
dobra, obiecuję, że ogarnę. tylko błagam... nie każcie mi tego robić teraz. jestem za słaba, potrzebuję pomocy. krzyczę o pomoc, ale nikt tego nie słyszy. błagam... zwróćcie na mnie uwagę chociaż przez malutką chwilę ...
|
|
 |
w pewnym momencie jesteś tak
przyzwyczajona do samotności,
że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
perspektywa weekendu już nie tak samo kusząca jak kiedyś.
bez nadziei, bez błagań, bez wyczekiwania.
dziwnie spokojna, a przecież wódka się leje, a tytoń pali.
|
|
 |
czekanie to oszukiwanie samego siebie.
odkładanie miłości na później
bo odwagi nie starcza by kochać innego.
|
|
 |
dziś najchętniej bym kogoś zabiła. kogokolwiek. byleby przelała się krew.
|
|
 |
najzwyczajniej w świecie mam ochotę wstać, złapać do ręki torebkę i słuchawki, wyjść z domu i iść przed siebie.
|
|
 |
ile razy mówiłaś ' dam radę' choć tak naprawdę nie wierzyłaś w to?
ile razy słyszałaś ' oczywiście, że dasz, bo kto da radę jak nie ty?' ?
po którym razie tej rady po prostu najzwyczajniej w świecie nie dałaś?
|
|
 |
oddech wiecznej nicości dotyka moich warg, milknę .
|
|
 |
Spadam. Lecę w dół, coraz niżej, w przepaść bez końca. Staram się uspokoić, przepędzić z duszy lepki strach.
|
|
 |
Bezsenne noce wypełnione po brzegi bólem i krwią .
|
|
 |
Wolałabym leżeć w grobie z zimnym sercem, niż patrzeć jak układa się wszystkim , tylko nie mnie .
|
|
|
|