Nie wiem czego szukasz i dlaczego przyszłaś z tym akurat do mnie. Nie potrafię słuchać, coraz częściej zasypiam nad wspomnieniami. Tak naprawdę nigdy nie interesowało mnie to, dlaczego chcesz bawić się akurat ze mną. Po co Ci te zapuchnięte oczy, posrebrzany cień i kilka maskar w kolorze ognia. Nie rozumiem. Możesz mieć każdą i każdego, możesz być każdym oddechem, jeśli tylko zapragniesz być w ich nozdrzach. Powiedz mi dlaczego? Dlaczego upijam się myśląc o Tobie, budze się poniżona samą sobą po nocy pełnej Ciebie. Kiedy to się skończy? Nie umiem stać prosto przez tak długi czas, nie będę tylko dla Ciebie, nigdy więcej. Przy Tobie każdy staje się bezbarwny, zniszczony, ze skórą jak reklamówka w supermarkecie. Przy Tobie każde uczucie umiera, bo Ty zastępujesz wszystko, co mogło kiedyś być ważne. Wszystko nie ma, jesteś Ty. Bez serca. I trochę żółtego na prześcieradle, które ma dość. Jak ja.
|