|
asienka1107.moblo.pl
Brakuje mi Ciebie tak bardzo. Czuję taką pustkę. Nie wiem jak ją wypełnić. Codziennie rano budzę się i moją pierwszą myślą jest Twoje imię. Zasypiam myśląc o Tobie. Przed
|
|
|
Brakuje mi Ciebie tak bardzo. Czuję taką pustkę. Nie wiem jak ją wypełnić. Codziennie rano budzę się i moją pierwszą myślą jest Twoje imię. Zasypiam myśląc o Tobie. Przed oczami mam sceny których nigdy nie było. Wyobrażam sobie 'co by było gdyby'. Gdybyś tu był. Co będzie gdy się spotkamy. Czy taką mnie sobie wyobrażasz? Na samą myśl o tym spotkaniu
serce szybciej mi bije. Pewnie nawet nie dam Ci dojść do słowa. Po prostu podejdę obejmę Cię i spojrzę zaszklonymi oczami na najcudowniejszego człowieka na ziemi. Do pełni szczęścia potrzebne będzie już tylko wyszeptane 'Kocham Cię'.
|
|
|
Nie wiedziała, że to dopiero początek jej drogi krzyżowej, że to tylko namiastka prawdziwego cierpienia...
|
|
|
Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały, prywatny skarb. Stoję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem, co się właściwie stało. Niby takie proste, niby takie oczywiste, zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Bo jak to tak. Stracić coś, czego nawet nie zaczęło się tak naprawdę mieć. A może troszeczkę zaczęło, tylko po co. Chciałoby się, żeby jakiś sens był w tym wszystkim, a tu wcale go nie ma.
|
|
|
Miłość. Oczywiście jeśli to słowo ma jakiś sens, to na pewno nie w relacjach między mężczyzną a kobietą.
|
|
|
Jakie to piękne, krzywdzi Ją i pożąda jednocześnie.
|
|
|
Nie mogła przejść obok lustra nie szukając się w nim.
|
|
|
Wierność - brak właściwego obiektu do zdrady na horyzoncie.
|
|
|
Ja. Jego ulubiony przedmiot.
|
|
|
Wszystko w Niej jest z dziwki.
|
|
|
Ale wydaje mi się, że nie ma nic złego w byciu złym. W ogóle.
|
|
|
"Muminek stanął na moście i patrzył ponuro w dół na wodę. Nagle jakaś łapka dotknęła lekko jego ramienia. Muminek podskoczył i zakręcił młynka.
-Ach to Ty-powiedział.
-Tak mi smutno-powiedziała panna Migotka i spojrzała na Niego spod grzywki.
Na uszach miała wianek z fiołków i okropnie nudziła się od samego rana. Muminek mruknął przyjaźnie.
-Pobawmy się -powiedziała panna Migotka -Pobawmy się, że ja jestem wyjątkowo piękna i że Ty mnie porywasz!
-Nie wiem czy jestem w odpowiednim nastroju-odparł Muminek.
Panna Migotka opuściła uszy. Wtedy Muminek szybko potarł pyszczkiem o jej pyszczek, po czym powiedział.
-W to, że jesteś wyjątkowo piękna nie potrzebujemy się bawić, bo jesteś piękna. Ale wolałbym Cię porwać raczej jutro."
|
|
|
Nawet nie wyrwę tych kartek z dziennika, gdzie teraz powoli żółkną, żeby w przyszłości przypomnieć mi jak to się stało, że zostałam idiotką.
|
|
|
|