|
ashleyscenecore.moblo.pl
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni gdy jest w każdej godzinie i takie godziny gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i
|
|
|
Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę.
Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie
i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle
zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach.
Często łapię się również na tym, że wypatruję jego
twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe,
abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać,
to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do
brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy
"przypadkiem" przejeżdżam obok miejsc gdzie razem
spędzaliśmy czas.Najbardziej bolą drobiazgi, gdy
dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem
słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym
rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, w które
ubierałam sie na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę
jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane...
|
|
|
- kochasz mnie?
- bardziej, niż na to zasługujesz...
|
|
|
Chodzę z sercem na wierzchu. Nie mam dla niego kaftana bezpieczeństwa.
Można dotknąć, pooglądać, zabrać. Mój dom jest w Tobie. Mój świat jest w
Tobie. Wszechświat między miednicą a obojczykiem. Pożółkły od dymu sufit
staję się bezchmurnym niebem za każdym razem gdy patrzymy do góry
jedocześnie. Przestrzeń pod naszymi plecami w jednej chwili porasta trawą i
zaczynasz się śmiać beztrosko, bo chciałaś, żeby działy się cuda. Cuda
dzieją się za każdym razem kiedy przenikamy się wzajemnie.
|
|
|
Przewróć się ze mną dla zabawy, nie pozwolę Ci upaść, jeśli upadniesz to na
materac nadmuchany powietrzem z moich płuc. Kocham Twój łokieć i będę
pilnować, żeby nie był poobijany. Każdy fragment Twojego ciała, który
pozwoliłaś mi dotknąć jest dla mnie jak wełniany sweter otulający
zmarznięte ciało, więcej niż szklanka ciepłego mleka na zimowe wieczory.
Jesteś dla mnie paletą niezliczonych barw. Kocham wtedy kiedy czarno to
widzisz i wtedy kiedy pozwalasz, żeby kierowały Tobą jasne barwy ufności.
|
|
|
Tak, kocham cię. Bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro.
|
|
|
Miłość jest wtedy kiedy chodzi się na palcach
Przy winie w kartonie całuje się słodko
Na kocu w misie i w żółte kropki
Ćpa się tę małą działkę wolności.
|
|
|
"A Ty po prostu nic nie czułeś. To takie oczywiste. Jak mogłam tego nie zauważyć, gdy mnie całowałeś."
|
|
|
Nienawidzę Cię..
-Ale.. Dlaczego?
-Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
|
Coś jednak nigdy nie znika. Wiesz co? Miłość. Zaciera się, zmienia, wzrasta i słabnie. Wydziera ci serce, krwawisz tak, że topisz się we własnej krwi, a później ona wraca po więcej. Ale nigdy nie znika. Nie mija z czasem, nie odchodzi i na pewno nie opuści cię tylko dlatego, że ktoś cię zranił tak bardzo, że masz wrażenie, iż tego nie przeżyjesz. Miłość, ta prawdziwa miłość, będzie cię nękać do śmierci. I boli, Boże, jak ona bardzo boli.
|
|
|
Złamane serce rozpada się na tysiące kawałków w kompletnej ciszy. Zdawałoby się, że skoro jest tak ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu. Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu. Krzyczy i płacze, ale nikt poza tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni ci w uszach i pęka ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce - niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością - nikt nie może się przed nią uchronić. Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane - milknie. To tylko ty krzyczysz w duszy, ale nikt cię nie słyszy.
|
|
|
Kiedy się czuje pociąg fizyczny, nieczystą namiętność fizycznych kształtów, to nie jest miłość. Miłość jest pożądaniem czyjejś duszy.
|
|
|
- na nic nie masz ochoty odkąd się rozstaliście?
- owszem mam. mam ochotę chodzić cały dzień w szlafroku i jeść lody.
|
|
|
|