|
as123456789.moblo.pl
Zapytaj siebie gdzie byłeś gdy ona tak czekała?! Powiedz dlaczego przez Ciebie nocami płakała?! Czy cokolwiek co robisz ma jakieś granice?! ASs
|
|
|
"- Zapytaj siebie gdzie byłeś, gdy ona tak czekała?!
Powiedz, dlaczego przez Ciebie nocami płakała?!
Czy cokolwiek, co robisz ma jakieś granice?!"/ASs
|
|
|
Użalanie się nad sobą opanowałam chyba do perfekcji mimo, że to w niczym mi nie pomagało. Zamiast walczyć o ludzi, marzenia itd siedziałam w kącie z żyletką w ręku i płakałam jakie to życie jest beznadziejne ble,ble,ble. A teraz? Teraz zawalczyłam, owszem siedziałam i płakałam, ale walczyłam. Nie wszystko idzie jednak tak jak byśmy tego chcieli no cóż, poniosłam porażę, nie odzyskałam Ciebie. Ale również to mnie nauczyło czegoś, a mianowicie tego, żeby walczyć mimo "poniesionych ran". mimo wszystko. To mi również pokazało, że nie wszystko przychodzi ot tak, jeżeli tylko po to sięgniemy. Widocznie nie było Nam pisane bycie razem, szukam minusów tego związku na przyszłość i przyznam, że jest tego od chuja, ale wystarczy jedno wspomnienie i te "minusy" pękają jak bańka mydlana. Cóż nauczyłam się żyć bez Ciebie i przyznam, że idzie mi doskonale.Takie życie jest w końcu. A to, że Cię kocham? Przecież nie robię tym nikomu krzywdy. Prawda?./ASs
|
|
|
“Można milczeć i milczeniem ranić kogoś.”
— Jan Twardowski
|
|
|
2 tyg, tyle mam Ci dać na odpisanie, albo chociaż na przeczytanie mojej wiadomości. tylko tyle, czy aż tyle? Nie wiem. Kolejny raz się rozczaruje, ale to jest chyba najwyższy czas, żeby w końcu się ogarnąć. No bo jak długo można czekać? Mineły 4 miesiące odkąd mnie zostawiłeś, chociaż nie to ja zostawiłam Ciebie, a zresztą sama już nie wiem. Aczkolwiek nie jesteśmy razem i to jest ten najgorszy fakt. Ja próbowałam to ratować, Ty miałeś/masz to po prostu w dupie, z resztą tak jak i mnie. Jeżeli nie odpiszesz to, to była ostatnia moja wiadomość napisana do Ciebie, a już udowodniłam, że potrafie nie pisać. Gdyby nie sylwester i Twoje urodziny nie pisałabym dalej. Wpisów o Tobie nie będę usuwać, ale nie dlatego, że może kiedyś je przeczytasz, ale dlatego, że to część mojej historii./ASs
|
|
|
“Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.”
— Marylin Monroe
|
|
|
Ty jako jedyny potrafisz poprawić mi humor jednym słowem. Ty jako jedyny wiesz kiedy mówiąc "jest dobrze" kłamie. Rozumiesz mnie bez słów. Mogę do Ciebie zadzwonić w każdej chwili prowadząc monolog i słuchając "muszli" mogę mówić o wszystkim. Czytasz ze mnie jak z otwartej księgi i mimo tego, że to ja marudzę dziekujesz mi za to, że jestem. I wiesz co? Będę w każdej chwili, sytuacji, momencie. I Ty bądź tak samo bo jesteś najlepszy :)/ASs
|
|
|
"Życie jest podłe, pamiętaj dziecko,
Nie trzeba umrzeć, żeby przeżyć piekło,
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę,
Są słowa, ktorych usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć"
|
|
|
Kurwa, co ja sobie myślę? Że przeczytasz o zmianie, będziesz chciał się spotkać i znowu będziesz mi mówił do ucha "forever żono". Naiwna jestem jak nie wiem co. Łzy znowu spływają w dół twarzy, czuje dosłownie palący ból w klatce piersiowej. Pisałam już tutaj milion razy chyba, że zapomnę, nie będę czekać. Wiecie co? Chciałabym żeby tak było, naprawdę w chuj bym chciała. Ale no kurwa mać nie potrafię, chciałabym żebyś teraz chwycił mą zimną dłoń, posklejał znowu rozwalone serce, przytulił do swojej klatki piersiowej, a całując w czoło przysięgał, że już więcej nie doprowadzimy do rozłąki. Nie musisz mi mówić, że kochasz - poczekam na te słowa, mam czas. No, ale kurwa mać bądź, bądź już na zawsze, błagam. Miejmy chociaż normalny kontakt, to prowadzi do przyjaźni, a przyjaźń do miłości. Chcę Ciebie z każdą wadą i zaletą. Kocham Cię, tak po prostu./ASs
|
|
|
''Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.''
-Kathryn Harrison
|
|
|
Zakażenie. Szpital. Przerzuty. Terapia nie działa. A mi kurwa łzy płyną ciurkiem po ryju, ocieram je kantem bluzy, ale to nic nie daje. Chciałabym być silna, no bo przecież muszę. Ale gdy dzisiaj leżałaś dzisiaj płacząc, ja siedziałam obok, trzymałam Cię za rękę i płakałam razem z Tobą mówiąc przy tym żałosnym od płaczu głosem, że masz walczyć, ze masz się nie poddawać, że masz żyć. Nawet Ci nie mówię o tym, że musze zrobić wyniki, że być może jestem tak samo chora jak Ty. NO bo kurwa, siedzieć godzinę z wacikiem przy palcu, gdzie z malutkiej rany krew płynie potokiem. Boże, żeby to nie było to, co mi pierwsze przyszło do głowy. Kurwa, daj mi do chuja siłę, bo pomału chyba umieram razem z Nią z tej bezsilności. Boże, pomóż/ASs
|
|
|
|