|
artystyczna.moblo.pl
kochany kiedyś się odważę i przypierdolę Ci tak mocno że mój podpis zostanie.
|
|
|
kochany, kiedyś się odważę i przypierdolę Ci tak mocno ,że mój podpis zostanie.
|
|
|
jestem mistrzynią w udawaniu, że nic się nie stało..
|
|
|
Albo wstałam lewą nogą, albo to ludzie są tak cholernie irytujący!
|
|
|
Dziś rano napisałeś, krótko zapytałeś .
- Hej, co u Ciebie ? /
Spodziewalam sie czegoś więcej, ale no odpowiem CI , co byś chciał usłyszeć ? prawdę ? ,że cierpie, że świat mi sie wali ,że serce mi krwami, a oczy nie przestają łzawić ? czy może kłamstwo ? ze dobrze się bawie, że zajebiście sie trzymam ? ,że tryskam energią i jestem pełna życia ? nie ważne ...
- Nic, a co u Ciebie ?
|
|
|
oddech Cię boli, jakbyś w kratni miał nóż .. oddychasz wolniej żeby nie poranić płuc.
|
|
|
Z zespołem downa sie rodzi , tak jak ty się urodziłas z rozszerzonymi nogami, to smutnę , ale powiedz , to jakaś choroba czy same Ci się tak rozjeżdżają przy każdym przechodniu ?
|
|
|
tak, jestem ambitna. niestety lenistwo góruje nad wszystkim ...
|
|
|
w te święta nie przytyłam .. już grypa żołądkowa się o to postarała .
|
|
|
Wstała rano, rozmozany tusz na policzku, płakała, całą noc nie przespała, nad ranem ledwie oczy zmrużyła a już wstać musiała. Zrobiła sobie kawę, spaliła do końca papierosa i włączyła muzykę . Zaczęła sprzątać, dalej zmęczona i nie mająca siły co chwile przysiadała na kanapie czy fotelu z załzawionymi oczami. w jednym momencie dostała sms'a " Kochanie, przepraszam. " spojrzała i zaczęła się zastanawiać, przepraszam, ale tak wyszło , czy przepraszam, wróć . Odłożyła telefon, wykąpała się , pomalowała najdroższymi kosmetykami których na co dzień nie używała i wyszła z przymusowym uśmiechem na twarzy, bo przecież nie powie nikomu ,że życie się jej wali .
|
|
|
a na świeta kupie sobie twój perfum, wypsikam nim Misia, i będę sie w niego tak wtulać jak wtulalam się w Ciebie!
|
|
|
późno, z zimna ręcę już zamarzały, ostatni dzień ze znajomymi przed świętami, składamy sobie życzenia, dzielimy się opłatkiem . Podchodzi do Niego nasza wspólna znajoma,o którą kiedyś byłam tak potwornie zazdrosna, usmiechnieta i pełna radości. Składa Mu życzenia, a Mi składa akurat Jego przyjaciel a jej chłopak. nie usłyszałam nic z jej życzeń dla Niego, ale gdy powiedziała "życzę Ci szczęścia i rozumu, abyś umiał docenić swoją dziewczynę, walczył o nią, bo naprawdę jest o co.." rozpłakałam się . Wszystkim mówiąc ,że ze wzruszenia .
|
|
|
|