|
arachnofobia.moblo.pl
Mam raka psychiki. Z przerzutami na nastrój spokój i samopoczucie.
|
|
|
Mam raka psychiki. Z przerzutami na nastrój, spokój i samopoczucie.
|
|
|
Łóżko, kołdra, herbata i muzyka - wierz mi, w takie wieczory to pomaga, nawet bardzo.
|
|
|
Dużo bym dała, by przeżyć to znów.
|
|
|
Mój przyjaciel. Złapie za rękę,
kiedy nikt inny nie znajdzie czasu na kilkuminutową rozmowę.
Odbierze telefon w środku nocy i będzie słuchał jak klnę na cały świat.Spojrzy w oczy.
Czerwone i zapuchnięte. Zetrze łzy ze smutnej twarzy.
Podniesie kąciki ust ku górze, by wywołać uśmiech.
Nie jest zastępstwem za kogoś innego, ale pierwszą osobą, do której zadzwonię,
kiedy będzie mi źle. Kolejny raz usłysze od niego że kocha mój głos, chociaż go denerwuje.
Jestem przyjaciółką dla kogoś, kto przyjacielem jest też dla mnie.
To najważniejsza rzecz w moim życiu.
|
|
|
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie jutra słodki smak.
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie Słońce dla nas wschodzi.
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi.
Chciałabym przeżyć to jeszcze raz.
Powolny rytm. Kołysanie z lewa na prawo, aż smutno robi się.
W głośnikach piosenka cytowana w pierwszych zdaniach notki, znacie? Nie?
Znajdziecie bez problemu. Nie wierzę, że nie znacie.
Dawno nie miałam ochoty na takie piosenki,
które kojarzą mi się z danymi okresami w życiu.
Bardzo dawno jej nie pusczałam.
Kiedy słyszę tę piosenkę, mimowolnie przenoszę się do
dwudziestego dziewiątego listopada dwa tysiące dziesiątego roku.
|
|
|
To okropne, głowa przepełniona Jego imieniem.
Chciałabym się wyzbyć tych myśli, które spędzają mi sen z oczu.
Nie chcę przekręcać się z boku na bok, czując jak po
mojej głowie biegają małe, sprytne myśli.
Wyjadają mój mózg jak ser, robią w nim dziury.
Nie mam czym ich łatać, pozostaje tylko głęboka toń i odgłos rozrywanego mięsa.
Wtedy łamie się maszyna pompująca krew,
wtedy leżę nieruchomo, wtedy myślę, że śnię a tak na prawdę tonę.
Topie się w otchłani własnych myśli, zgubiłam się w niej.
|
|
|
mam jasne cele. wytatuować dwa czarne kruki na łopatkach, zgwałcić Słonia, odciąć Tede'go od słońca, napić sie wódki z Pihem, przybić 'piątkę' Chadzie, wyżalić się Ostremu, wyjarać blanta z Hemp Gru, podłożyć bombę wraz z Firmą pod komisariat, skoczyć na bungee z Pezetem śpiewając 'Spadam', pomilczeć przez minutę z Małpą, wybrać się na grubą bibe z Grubsonem, walczyć po jednej stronie z Fandango gang w wojnie, powiedzieć Mesajahowi jak bardzo go wielbię, poodpieralać z Jamalem, ruszyć w miasto z PTP, z Hifi Bandą powspominać to co było dawniej, doświadczyć życia na ulicy z Peją i w końcu, gdy już wszystkiego będę mieć dość… zamontować dwa subwoofery w trumnie i jednym strzałem rozjebać sobie łeb, po to by pobujać sie w rytm bitu, w którym zaraz na żywo będzie można usłyszeć głos Magika.
|
|
|
Wcale nie była piękna, ale miała to coś. To, co sprawiało, że nikt nie mógł przejść obok niej obojętnie. Miała w sobie siłę i moc. Nadal ją ma.
|
|
|
Tak dla odmiany chciałabym zakochałam się ze wzajemnością. To chyba oznaczałoby koniec tego ciągłego mówienia o moim nieszczęściu. Chciałabym poczuć te jego miękkie usta. Zobaczyć po raz kolejny te brązowe oczy, najszczerszy uśmiech jaki widziałam. Nie chcę tu pisać, bo pisać potrafię już tylko o Nim. Boję się, że ktokolwiek mógłby mi to ukraść.
Kocham go. I chciałabym zasnąć dzisiaj ze świadomością, że czuje do mnie to samo. Byłoby to najlepsze uczucie w całym wszechświecie. Przekonamy się, jak sprawy się potoczą.
|
|
|
Lubię być zmęczona. Lubię gdy organizm odmawia posłuszeństwa, bo to jedyny moment gdy ból fizyczny przekłada się nad ten psychiczny. Bo niestety są dni kiedy nie czujesz bólu i zimna, czujesz tylko łzy spływające po policzkach i lekkie kłucie w sercu.
|
|
|
Czekam tylko na tą chwilę, kiedy będę rozmawiała ze znajomymi, a Ty podejdziesz, obejmiesz mnie w talii i powiesz: "Ej co to ma być. Ona jest moja"
|
|
|
Hitler próbował podbić świat czołgami i wojskiem. Pezetowi wystarczył tylko mikrofon. < 3
|
|
|
|