 |
anylkaa.moblo.pl
Znów uderza głową w ścianę obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości. Znów tłucze talerze z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w po
|
|
 |
Znów uderza głową w ścianę, obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości. Znów tłucze talerze, z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w pośpiechu. Znów próbuje myśli skupić na czymś, co z pozoru jest ważniejsze, ogarnąć swój mały świat. Znów rysuje na kartce czerowne złamane serca i oczy zaciska mocno, żeby nie wybuchnąć płaczem. Mówiąc krócej, znów go kocha.
|
|
 |
Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery... Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać... Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni... Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta... Choć stara się "być" , ale jest tylko "obecna" ... Uważa, że życie jest niesprawiedliwe... Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia... "...co będzie dalej - zależy od Ciebie.
|
|
 |
w czasie deszczu park był pusty, była tylko Ona, zapłakana, lecz cieżko było odróznić łzę od kropli deszczu. Ona wiedziała... że niebo płacze razem z nią, a on zamiast z nią płakać całuje inna .
|
|
 |
wierzę w świętego mikołaja, w duchy, w to,że ziemia jest płaska, i że lidl jest tani. i to, że lubie różowy nie oznacza, że jestem emo. mam grupkę przyjaciół i kolegów. nie lubie lubić każdego..;] Swój światopogląd opieram o badania amerykańskich naukowców. wole byc szczera i bezczelna, niz mila i zaklamana
|
|
 |
spotykając go, zrozumiałam, że przez całe życie nie wierzyłam w coś co zdarza się naprawdę. //
abstracion
|
|
 |
- Mam przestać się uczyć, zacząć chodzić na imprezy, pić i palić?
- To plan zostania najgorszym menelem naszej szkoły?
- Nie. Plan zostania Nim. Żebyś mnie też tak pokochała.
- Nie, Teddy. Nigdy nie zastąpisz mi Jego. '
|
|
 |
Zamieram w bezruchu i jeszcze przez chwilę czuję łaskotanie wydychanego przez niego powietrza na karku. To jest prawie jak pieszczota... Powinnam go zabić.
|
|
 |
Fascynacja psychiką morderców.
|
|
 |
miałaś tak kiedyś ? że nie ma już co ze sobą zrobić, i nie ma nikogo obok ciebie, komu mogłabyś powiedzieć, jak bardzo jest ci źle, i nie możesz płakać, chociaż to tak cholernie pasuje do sytuacji.
|
|
 |
-Zrobiłabyś dla mnie wszystko.?
-Nie wszystko.
-Nie.? To czego byś nie zrobiła.?
-Gdybyś nie wiem jak mnie prosił, żebym przestała Cię kochać, nigdy bym tego nie potrafiła zrobić.
|
|
 |
234356664689632 rzeczy do zrobienia , a zero ochoty . ale
jakoś sobie poradzę , zawsze sobie radzę . a że wychodzi z
tego chuj , inna sprawa
|
|
 |
witaminy musujące trzymają mnie na nogach,a jeśli to jednak nie one to chyba cud. nie wiem jak długo tak można,ale widocznie długo.koło piątej do łóżka,po siódmej pierwsza pobudka,a potem cały czas do skutku wstaję.zamiast zaliczać, siedzę w domu,wgapiam się w okno i mylę sarny z moim sąsiadem .potem myślę,że to jednak lis.wrzucam do kubka saszetkę herbaty,cytrynę,cukier.zapominam o wodzie.jestem przekonana, że zamiast wolałam mówi się woliłam i tak mówię.pomijam ten upadek w nocy,kiedy leżałam na zimnym krawężniku i mokrej trawie.a za chwilę pytałam czy to było naprawdę.pomijam też to ,że kiedy budzi nas telefon od mojej mamy,nawet tego po chwili nie pamiętam,ani tego telefonu,ani tego że wyrwał nas ze snu. najczęściej chyba jednak zapominam,że żyję..yhm,przypomniałam sobie,że miałam się dzisiaj uczyć.noo więc mam być na szóstą. i będę.a przynajmniej tak myślę.
|
|
|
|