 |
anylkaa.moblo.pl
Skondensowana ta nasza chora miłostka.
|
|
 |
Skondensowana ta nasza chora miłostka.
|
|
 |
Krzyś pchnął huśtawkę mocniej i biedny Prosiaczek poleciał do góry, prosto w niebo.
- Ratunku! -zapiszczał i chłopiec szybko zatrzymał huśtawkę
- Dziękuje. To było straszne... I ...Wiesz co, Krzysiu... Czy mógłbyś rozbujać mnie jeszcze raz?
|
|
 |
`poukładałam sobie świat`
|
|
 |
-dzień dobry. poproszę szczęście na patyku. ile płacę? - 20 przepłakanych nocy, trochę straconych nadziei, tuzin momentów załamania, kilka lat gonitwy za radością parę miesięcy tęsknoty 2 lata oczekiwań trochę bólu i dużo łez. -aż tyle, za odrobinę szczęścia? to ja dziękuję, przyjdę innym razem.
|
|
 |
Definicja której nie ma w słowniku: Nie odchodzić - akt wiary i miłości. Prawidłowo rozszyfrowany przez dzieci
|
|
 |
dalej pamiętam , jak topiłam się w Twojej ulubionej bluzie..
|
|
 |
- proszę pani, niech mnie pani zrozumie. ja nie mogłam się nauczyć. - dlaczego.? - nie mogę się skupić na nauce. - jak to.? - ciągle myślę o NIM. - w tym wieku to nie jest miłość. siadaj . niedostateczny . -.
|
|
 |
Bo przy Tobie dziś chce tak ciagle iść, w tą niezananą Mi drogę w której Ty, nieustannie wspierasz mnie,nadając życiu sens:*
|
|
 |
To zabawne, ale nigdy nie popadałam w depresję w dni takie jak ten, zachmurzone, szare, zimne. Wtedy czułam, że natura współgra ze mną i odzwierciedla moją duszę. Lecz kiedy pokazywało się słońce, kiedy dzieci zaczynały się bawić na podwórkach i wszyscy cieszyli się piękną pogodą, ja czułam się fatalnie. Jakby mnie spotkała jakaś niesprawiedliwość, że nie uczestniczę w tym wszystkim.
|
|
 |
Zaszyje Ci kieszenie, abyś mógł mnie wziąć za rękę.
|
|
 |
Czyli mam nie kasować wszystkich Twoich numerów?- zapytała. - Spieprzyliśmy miłość, postarajmy się nie spieprzyć nic więcej.`
|
|
 |
-proszę mi wybaczyć moją niedyskrecję, czy jest pan sam?
- przyjechałem tu żeby dojść do siebie po rozstaniu
- Ostenda jest doskonała na zawody miłosne...
- tak? myśli pani że uda mi się tu wyleczyć?
spojrzała na mnie marszcząc brwi.
- wyleczyć? chce się pan wyleczyć?
- zabliźnić rany, tak.
- sądzi pan, że to się panu uda?
- tak, tak myślę.
-... jeśli wyleczy się pan, to znaczy, że nie było to warte zachodu. z wielkiej miłości nie da się wyleczyć
|
|
|
|