 |
anylkaa.moblo.pl
Potykam się o siebie upadam. Smutek mnie wypełnia bo wiem że zawiodłam
|
|
 |
Potykam się o siebie, upadam. Smutek mnie wypełnia, bo wiem, że zawiodłam
|
|
 |
Zapomnijmy te wszystkie pretensje o tym, co oni myśleli,
jacy powinniśmy być, jakimi kłamcami jesteśmy.
|
|
 |
Nie ma zmiany planów, nie ma ostatniej szansy
|
|
 |
uwierz mi , za mało czasu tu mamy by nie być razem .
|
|
 |
wymiotuję kofeiną, słowami, myślami, jest mi permanentnie niedobrze, brzydzę się ludzi, brzydzę się Ciebie, siebie brzydzę się najbardziej, omijam wzrokiem lustro, to straszne uczucie, kiedy nie wiesz, kim jesteś, co robisz, kto mieszka w Twoim ciele i za co tak bardzo Cię nienawidzi, że robi te wszystkie rzeczy, przez które nie możesz spać, jeść, funkcjonować i jedyne, na co masz ochotę, to albo usiąść na łóżku i się rozpłakać.
|
|
 |
Nie wiń mnie - moje serce od zawsze podążało swoimi ścieżkami mając kompletnie w nosie sugestie rozumu
|
|
 |
Dużo miałam rozstań, ale nie z powodu mojej dobroci, tylko dlatego,
że wydawałam się im beznadziejna. I zostawiali mnie.
|
|
 |
Zresztą to normalne, że ludzie w Polsce nie reagują,
widząc wypuszczane z okna sznury. To, że ludzie w Polsce nie dzwonią na policję wtedy,
gdy słyszą, jak ktoś woła pomocy, jest normalne w ten sam sposób.
Albo gdy przejeżdżają obok rozbitego samochodu stojącego w plamie z krwi, benzyny i drobin szkła,
albo gdy przechodzą obok kogoś systematycznie i w skupieniu kopanego po głowie.
Ludzie w Polsce dzwonią po policję wtedy,
gdy ktoś mieszkający pod nimi włączy za głośno muzykę o dwudziestej trzeciej albo zatarasuje im wyjazd z parkingu
|
|
 |
Długo nie zdawałam sobie z tego sprawy, nie zastanawiałam się nad sobą.
Zastanawiałam się nad światem, nad innymi ludźmi
Chciałam zrozumieć tych, których kocham.
Chciałam wszystko zrozumieć.
Natomiast w ogóle nie zajmowało mnie,
dlaczego ze mną dzieją się takie rzeczy. Dopiero potem, kiedy przestałam sobie ze sobą radzić, zaczęłam szukać,
czytać mądre książki, chciałam znaleźć wytłumaczenie: dlaczego jednego dnia wszystko mi przychodzi z łatwością,
jestem miła, umiem pomóc sobie i innym, a drugiego dnia to jest zupełnie niemożliwe, nie chce mi się żyć.
Nie jest to związane z żadną konkretną sytuacją, to jest jakiś ogień w głowie i mrok w oczach,
który trawi wszystkie siły.
Nie można się tego pozbyć, to zupełnie obezwładnia. I wtedy trzeba dać sobie czas. Ja już wiem, że to mija...
|
|
 |
Nieśmiała i śmiała zarazem, pewna siebie i wątpiąca w swoje możliwości,
pomagająca innym, nieradząca sobie sama ze sobą...
|
|
anylkaa dodał komentarz: |
19 sierpnia 2011 |
|
|