|
antyamy.moblo.pl
ty tego nie ujrzysz nie dostrzeżesz w moich oczach. jesteś ślepy. ślepy na moje uczucia. to dobrze. to bardzo dobrze. mogę grać. grać jak najlepsza aktorka. spytasz
|
|
|
ty tego nie ujrzysz, nie dostrzeżesz w moich oczach. jesteś ślepy. ślepy na moje uczucia. to dobrze. to bardzo dobrze. mogę grać. grać jak najlepsza aktorka. spytasz - hej mała, wszystko gra? - uśmiechnę się tylko i wpiję się w twoje usta - przyjmiesz to za odpowiedź. nie poznasz, że moje pocałunki są gorzkie jak cała ta prawda; nie kocham cię i nigdy nie kochałam.
|
|
|
może wypijesz kawę któregoś ranka ze mną i z moim sercem, a może nawet wezmę cię za rękę i pociągnę do jednego z pokoi, do których nigdy nikogo nie wpuszczam. zobaczysz setki walących się po podłodze wycinków z mojego życia. niektóre są kolorowe, a niektóre czarno-białe - jak wycinki z gazet. o nic cię nie proszę. nie przyrzekaj mi niczego i nie obiecuj. po prostu rób wszystko, aby moje serce nie wysortowało cię do tego pomieszczenia jak moje dawne, nieudane znajomości. bądź moją teraźniejszością i przyszłością. n i g d y przeszłością. staraj się, walcz razem ze mną, bo sama sobie nie poradzę.. sama przecież nie dam rady. proszę
|
|
|
Każdego dnia widzę, jak się we mnie zakochuje, jak opowiada mi coraz więcej o swoim życiu, jak coraz szerzej uśmiecha się, gdy mnie widzi, jak z każdym spotkaniem całuje mnie czulej. Ale ja go nie kocham. Nie widzę w nim osoby, której mogłabym poświęcić wszystko, a to chyba źle wróży, czyż nie? Niemniej jednak to ktoś, kto jest bliski mojemu sercu i to mnie zabija od środka, to wyobrażenie, co zrobi, kiedy krzyknę mu 'dość', zawiadomię go, że to koniec, zaoferuję mu głupią przyjaźń i będę chciała, by było jak dawniej. To go zabije, a ja nie chcę widzieć smutku na jego twarzy.
|
|
|
nie zatrzymuj się, cokolwiek będzie musisz iść.
|
|
|
Wiesz, co w tym wszystkim jest najgorsze? To, że wciąż pozostawiamy to co nasze, i oddalamy się nieco dalej czekając na trzeci ruch, którego nigdy nie ma. To, że wciąż oszukujemy samych siebie, że wciąż tłumaczymy własnemu sercu, że tak jest dobrze, kiedy tak nie jest. Szukamy powodów do złości w najmniejszych szczegółach, a kiedy wszystko zaczyna upadać, nie podpieramy tego. Czekamy, aż ta druga osoba coś z tym zrobi, kurwa czekamy na nie wiadomo co. A potem? Roniąc tysiące łez, gryząc wargi do krwi, raniąc własne ciało, nocami tęsknimy i w duchu poddajemy się przed samym sobą. Nie myślimy już tamtym sercem, mnożąc przy tym uczucia, być może domyślając się co w tej chwili może czuć ta druga osoba. Bierzemy po uwagę tylko siebie. Godność? Honor? Duma? Zastanów się nad koniecznością, zanim stracisz to, co naprawdę kochasz.
|
|
|
składał na moim ciele czułe pocałunki . począwszy od mojego ramienia, po kark, szyję, aż do obojczyka . przechodziły mnie przyjemne dreszcze . odchyliłam głowę do tyłu, opierając ją na jego ramieniu . - jesteś cudowna . piękna . słodka . jedyna - szeptał mi wprost do ucha, a ja mruczałam pod nosem w odpowiedzi, delektując się chwilą . zaczął muskać palcami moje biodra, podciągając bluzkę coraz bardziej ku górze . rozchyliłam przymknięte powieki . - boję się - wyznałam mu . położył mi palec na ustach, po chwili zastępując go swoimi wargami . doszczętnie odebrał mi mowę pocałunkiem, równocześnie ściągając ze mnie kolejne części garderoby . w końcu odsunął się ode mnie na kilka centymetrów, przerywając wszystkie wykonywane czynności . - kocham cię. wciąż się boisz ? - usłyszałam słowa, płynące z jego ust . - już nie - odparłam, zaczynając ściągać z niego koszulkę .
|
|
|
chodź do mnie. ten ostatni raz poudawajmy, że jesteśmy szczęśliwi. razem.
|
|
|
jeżeli życie daje ci w kość to nie po to abyś się nad sobą użalał. ono chce ci udowodnić, byś coś w nim zmienił i wziął się w garść.
|
|
|
To nie kwestia odwagi czy braku skrępowania, kiedy utrzymujemy kontakt wzrokowy. To decyzja - wówczas pozwalam Mu na dobre czytać między stronami mojej duszy.
|
|
|
mój największy problem polega na tym, że chcę najbardziej wtedy, gdy nie warto.
|
|
|
czasem lepiej milczeć niż mówić innym co czujesz. to tylko bardziej boli gdy masz świadomość, że oni cię słyszą, ale nikt do końca nie jest w stanie zrozumieć co przeżywasz.
|
|
|
zależy mi ale nie walczę. dlaczego? bo już dawno przegrałam.
|
|
|
|