|
anthoony.moblo.pl
ta pogoda po prostu cudownie wprowadza mnie w stan ciężkiej depresji. anthoony
|
|
|
ta pogoda po prostu cudownie wprowadza mnie w stan ciężkiej depresji. //anthoony
|
|
|
podobno książki nie ocenia się po okładce, polecam tak samo czynić z ludźmi. jeśli kogoś nie znasz, ani nawet nie starałeś się poznać, to proszę nie oceniaj. //anthoony
|
|
|
czyli ja nie mogę być szczęśliwa tak? //anthoony
|
|
|
(...) Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze. // happysad
|
|
|
i gdy tak siedziała na tym parapecie, z tym pieprzonym kawałkiem ciastka jarając się tym że pada deszcz, nagle zobaczyła jego. całkowicie przemoczonego, w cudownej bluzie w paski, wpatrującego się w jej okno. potem zobaczyła ten cudowny uśmiech... i herbacianą różę. i w tym momencie miała w dupie deszcz i burzę. wybiegła na bosaka na dwór, w rozciągniętym dresie, byle jak spiętych włosach i biegła. wpadła w jego ramiona a ich usta połączyły się w jedno. tak, była szczęśliwa. //anthoony
|
|
|
wmawiała temu pierwszemu, że wszystko jest okej jednocześnie oglądając foty tego drugiego i zastanawiając się kiedy będzie miała taką banię, żeby mogła do niego napisać. //anthoony
|
|
|
wiesz jakie są plusy naszego związku? -nie, jakie? - no właśnie nie wiem, liczyłam że ty mi powiesz.
|
|
|
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz,że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.//anthoony
|
|
|
oo tak, okłamywanie wychodziło jej perfekcyjnie. //anthoony
|
|
|
przyznała się dzisiaj, nie tylko przed sobą że nadal go kocha. czy można czuć to samo do tak skrajnie różnych ludzi. chyba tak. // anthoony
|
|
|
tak, znalazłam te "twoje" perfumy, tylko szkoda ze dopiero teraz.. a może... nie, ciebie już nie ma, nas nie ma. chyba szkoda.//anthoony
|
|
|
|