 |
ansomia.moblo.pl
więc patrz bo właśnie idę dać sobie radę .
|
|
 |
|
więc patrz, bo właśnie idę dać sobie radę .
|
|
 |
|
zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj .
|
|
 |
|
chcę być dla ciebie tylko wszystkim . to chyba nie tak wiele .
|
|
 |
|
a gdy już prawie nic do ciebie nie czułam, weszła w drogę ona . i znowu ta jebana zazdrość .
|
|
 |
|
chciałabym, żebyśmy przestali się znać . zapomnieli o sobie nawzajem . a po pewnym czasie ponownie spotkali i zaczęli od nowa . nie pamiętając o tym co było .
|
|
 |
|
ucieszyła się jak dziecko, które dostało lizaka . usłyszała melodyjkę ustawioną na smsa . kiełkowała w niej nadzieja . odblokowała w pośpiechu telefon . nie poczuła nic prócz rozczarowania .
|
|
 |
|
boleśnie uderzyła we mnie rzeczywistość prawie zrzucając z krzesła . nie przyjdziesz, nie zadzwonisz, nie napiszesz .
|
|
 |
|
pan ma nieortodoksyjny, ale wyjątkowo konsekwentny sposób nieustannego pobudzania mojej ciekawości: jednocześnie chce o mnie wiedzieć wszystko i nic . w zależności od kondycji danego dnia okazuje mi pan "szalone zainteresowanie" i niemal patologiczny jego brak . a to mnie albo porusza, albo denerwuje .
|
|
 |
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust . bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy . bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata . będziesz ?
|
|
 |
|
zastanawiała się jak wiele razy wybaczamy komuś tylko dlatego, że nie chcemy go stracić nawet jeśli ów ktoś nie zasługuje na nasze przebaczenie .
|
|
 |
|
a kiedy ona się rozpłakała ze szczęścia, że go przy sobie ma, nie wiedział co zrobić . przytulał ją, głaskał po włosach, ocierał jej łzy . co chwila mówił coś takiego, że bezwarunkowo musiała się uśmiechnąć . grymas na jej twarzy coraz bardziej go martwił . obiecał, że jak tylko przestanie da jej ulubionego batonika . cokolwiek, żeby tylko nie płakała . i wtedy spoglądając przez łzy w jego oczy, ujrzała to po raz pierwszy . zależało mu na niej . cholernie mu na niej zależało .
|
|
|
|