 |
ansomia.moblo.pl
kochaj mnie nawet gdy Cię ranię .
|
|
 |
kochaj mnie, nawet gdy Cię ranię .
|
|
 |
nie liczę kalorii, papierosów, drinków . liczę za to chwile . i liczę na siebie .
|
|
 |
a jeśli ona Cię zostawi i będzie chciała Cię skrzywdzić, zadzwoń . pomogę jej .
|
|
 |
boimy się kochać . boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć .
|
|
 |
razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko . przy Tobie czas staje w miejscu, choć tak naprawdę leci szybko .
|
|
 |
najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat .
|
|
 |
znienawidź nienawidzić, naucz się kochać .
|
|
 |
może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno . z czasem wszystko się uspokoi . rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać . niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie . w głowie stanie mi obraz jego uśmiechu, magicznego spojrzenia . w końcu całe moje życie wróci do normy . podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać . wystarczy poczekać . uda się . na pewno się uda .
|
|
 |
nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się . chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość . osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia . chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją . zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja .
|
|
 |
wczoraj sięgnęłam pamięcią do tych dni . pierwszy pocałunek, moment, w którym po raz pierwszy złapałeś mnie za rękę . wszystkie wspomnienia wróciły, ale to chyba dlatego, żeby mnie wkurwić, bo od razu przypomniałam sobie, jak bardzo odległe jest Twoje obecne zachowanie od tamtego, które pokochałam .
|
|
 |
zdecyduj, co jesteś, a czego nie jesteś w stanie zrobić, traktuj przeszłość jak przeszłość, nie negując jej ani nie odrzucając . naucz się wybaczać sobie i wybaczać innym. nigdy nie mów, że jest na coś za późno .
|
|
 |
mówią, że jestem niedojrzała . żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha . żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować . mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem . mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem . i w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko . ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić ? jaką mam gwarancje, że w ogóle dożyje tych dni o których tak mówią ? zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja w tedy będę mogła zrobić . czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać ? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę . przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro .
|
|
|
|