|
ansomia.moblo.pl
marzyła o wielkiej miłości jak dziecko marzy o prezentach pod choinką . szukała jej wszędzie i zachłannie .
|
|
|
marzyła o wielkiej miłości, jak dziecko marzy o prezentach pod choinką . szukała jej wszędzie i zachłannie .
|
|
|
może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę .
|
|
|
odkąd Cię kocham zawsze byłeś . i przedtem też . bo tak naprawdę to nie było "przedtem" przed Tobą .
|
|
|
podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać . poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam . jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia . zawsze .
|
|
|
przecież samotność to najgorszy rodzaj cierpienia ! czyż Stwórca nie powołał świata do istnienia dlatego właśnie, że czuł się samotny ? niech już chrapie, zostawia brudne skarpety na środku pokoju i pali w sypialni . niech tylko będzie .
|
|
|
samotnym jest się tylko wtedy, gdy ma się na to czas .
|
|
|
to nie było zauroczenie . wiedziała, że przy zauroczeniu nie ma się aż tak silnych objawów .
|
|
|
marzę o cofnięciu czasu . chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku .
|
|
|
według większości immunologów, smutek i ból mogą zabić tak samo jak wirusy .
|
|
|
chcę mieć coś swojego . coś co będę kochać . bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać .
|
|
|
nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość . nie jakieś tam zakochanie, ale miłość . zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń . zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało . miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później . absorbuje inaczej . nie jest tylko namiętnością obecnej chwili . patrzy w przyszłość .
|
|
|
najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nawet nazwać . na lęk bez imienia nie pomagają nawet strzykawki .
|
|
|
|