 |
ansomia.moblo.pl
nie była to przyjaźń bo przyjaźń wymaga czasu.
|
|
 |
nie była to przyjaźń, bo przyjaźń wymaga czasu.
|
|
 |
zabutelkowane marzenia. masz może otwieracz?
|
|
 |
serce da się wyleczyć. nawet to pokaleczone. wystarczy starannie i powoli zaszywać ranę. aż w końcu serduszko będzie wyglądać jak nowe. tylko, że po każdej ranie zostają blizny. na sercu też.
|
|
 |
tak, wiem - to straszne uczucie, gdy widzisz go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to, że dłoń, która kiedyś prowadziła cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez ciebie, choć kiedyś mówił, że nie byłby w stanie funkcjonować bez twojej osoby. ale wiesz co? to minie, naprawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień, że miłość do niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz, że tak naprawdę on jest szczęśliwy. przepełniać będzie cię radość z tego, że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś go naprawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież jego szczęście, zawsze było twoim.
|
|
 |
ile krzyku może kryć milczenie?
|
|
 |
i powiedz mi proszę, po co ja się staram? po to żeby płakać, cierpieć i czuć ten cholerny ucisk w sercu? to niesamowite jak bawisz się moimi uczuciami.
|
|
 |
ludzie nie udają. ludzie starają się sobie radzić.. wolność? i owszem. ale tylko w naszych głowach. przestańcie mówić, że chcecie się wyrwać, zmienić otoczenie, wyjechać gdzieś, gdzie wszystko jest inne, bo tam nic nie ma. są ulice, ludzie, domy, wszystko oprócz wolności. mówi się, że wolność, to po prostu inne spojrzenie na śmierć. tak wiec zostańcie tam gdzie jesteście, i nie wmawiajcie sobie samotności, kiedy samotni absolutnie nie jesteście. i zapamiętajcie, w kwestii samotności, jest jedna najwyższa prawda. ona nigdy nie daje szczęścia. daje tylko spokój, który jest całkiem niezłym kompromisem, gdy szczęście jest chwilowo poza zasięgiem.
|
|
 |
miłość? nie dziękuję, do dziś odbija mi się po przeterminowanym zauroczeniu.
|
|
 |
chcę żeby pokochał mnie bez makijażu, z moimi naturalnymi loczkami na głowie, w dresach i szerokiej bluzce, z podartymi trampkami. nie chcę się dla niego zmienić, udawać kogoś innego i robić wszystkiego innego, czego zwykle nie robię, aby chciał ze mną być.
|
|
 |
jest tak jakbym nagle się obudziła.
|
|
 |
i gdy patrzę na moją przeszłość, na moje wmówione miłości, wyobrażenia idealnych związków z idealnymi jak wtedy myślałam facetami, to cieszę się, że już dorosłam.
|
|
 |
uważasz, że jesteś kozakiem? ekstra. powiem ci jednak, że w oczach innych możesz wyglądać jak sandał.
|
|
|
|