|
ansomia.moblo.pl
mamo rozlał mi się sok czym mam to zetrzeć? szmatą. ale moją koleżanką się nie da.
|
|
|
- mamo, rozlał mi się sok, czym mam to zetrzeć? - szmatą. - ale moją koleżanką się nie da.
|
|
|
- powiedziałam mu, żeby dał mi jakiś znak.. - i co? - kretyn przyniósł zakaz wjazdu.
|
|
|
nie wiem o której wstajesz rano, jaką lubisz kawę, co robisz popołudniami, ale jedno wiem na pewno, chcę cię poznać i to zaraz.
|
|
|
- nie kocham cię, rozumiesz idioto? - spokojnie, ja poczekam na swoją kolej.
|
|
|
nie kocham go - powiedziała stojąc w kolejce do spowiedzi by wyznać, że kłamała.
|
|
|
zaszyję ci kieszenie żebyś mógł wziąć mnie za rękę.
|
|
|
pamiętam czasy, gdy tekst bałwana z Tabalugii: "Jakubie, zrób mi loda" nie budził żadnych podejrzeń.
|
|
|
tak często używamy słów "to moje życie", a pozwalamy, by było ono zależne od jednej osoby. prawie zawsze nieodpowiedniej.
|
|
|
- masz przy sobie jakieś psie żarcie? - nie, czemu pytasz? - bo ta suka się tutaj zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.
|
|
|
podjęłam ostateczną decyzję: jeszcze się zastanowię.
|
|
|
- i co on wtedy zrobił? - zachował się jak prawdziwy mężczyzna.. zniknął.
|
|
|
są takie smsy, których nie da się usunąć, mimo mijających dni, tygodni, miesięcy a nawet lat.. cholerny sentyment.
|
|
|
|