|
anordinarylife.moblo.pl
Pozostały tylko wspomnienia. Jedyne co sprawia że przypominam sobie chwile kiedy nie udawałam że jestem szczęśliwa a mój uśmiech nie był kłamstwem.
|
|
|
Pozostały tylko wspomnienia. Jedyne co sprawia, że przypominam sobie chwile, kiedy nie udawałam, że jestem szczęśliwa, a mój uśmiech nie był kłamstwem.
|
|
|
I niby wszystko ma jakiś sens, tylko że z każdym dniem coraz mniejszy.
|
|
|
"Chyba to właśnie jest wieczność. Po prostu jeden długi ciąg takich 'teraz'. I chyba też wszystko co można zrobić, to spróbować żyj jednym 'teraz' w danej chwili, nie zawracać sobie zbytnio głowy poprzednim 'teraz' albo następnym 'teraz'."
|
|
|
Nie idź przede mną, bo mogę nie nadążyć. Nie idź za mną, bo mogę okazać się złym przewodnikiem. Idź obok mnie i dotrzymuj mi kroku.
|
|
|
Może wódka nie rozwiąże Twoich problemów, ale przynajmniej pozwoli choć przez chwilę się z nich pośmiać.
|
|
|
A gdy spojrzała w jego oczy ujrzała w nich swoją przyszłość. Ich wspólną przyszłość. Zobaczyła szczęśliwą parę młodych przed ołtarzem, potem szczęśliwą rodzinę bawiącą się w ogrodzie, a na samym końcu pojawiła się para staruszków trzymająca się za ręce przy kominku. W końcu usłyszała dobrze znany jej dźwięk. Tak, to był budzik.
|
|
|
Moje życie bez nich nie byłoby takie niezwykłe. Wyglądałoby jak szara postać, schowana gdzieś z tyłu, niewidoczna, nieżywa, opadająca z resztek sił, jeśli nie już leżąca. To ludzie nadają sens mojemu życiu. Czynią je barwne i dynamiczne. Porywiste, a zarazem umiarkowane. Smutne i wesołe. Przyjaciele, dzięki którym czuję mimo ogromnego wysiłku i zmęczenia każdym dniem- małą radość. Radość z tego, że po prostu są. Tyle i aż tyle.
|
|
|
Uśmiech nie zawsze oznacza szczęście.
|
|
|
'Może mam własny świat w którym panuje chaos i kilka wad przez które coś się zj*bało.'
|
|
|
A kiedy będziesz miał wybór: przenieść się do innego świata bez łez, fałszu, kłamstwa, zła, gdzie panuje tylko szczęście, ale będziesz tam sam, kompletnie sam- bez przyjaciół a pozostaniem w tym co masz, co zrobisz? Będziesz mógł uciec, w końcu być naprawdę szczęśliwym. Uciekniesz? Bo ja nie.
|
|
|
Na zewnątrz jest wszystko w porządku. Nadal jesteś tą samą szczęśliwą i wesołą nastolatką, która łapie każdą chwilę. A w środku? W środku rozpierdala Cię. Masz ochotę wybuchnąć, rzucić to wszystko w cholerę, uciec gdzieś daleko, gdzie nikt Cię nie znajdzie. Przynajmniej na chwile. Na jakiś czas. Na wieczność.
|
|
|
W jednej chwili tracisz wszystko. Całe Twoje życie rozpada się na drobne kawałki. Staje się rozbitym szkłem, którego nie można skleić. A kiedy próbujesz je pozbierać kaleczysz się. Krwawisz.Masz dość. Cierpisz. Mimo to nie poddajesz się. Zbierasz je tak długo, aż nie zostanie ani jeden odłamek szkła. Skończyłaś. Twoje dłonie krwawią. Ocierasz łzy, czym sprawiasz, że Twoja twarz też wydaje się być krwawa. Twoje ciało i dusza krwawią. Pozbierałaś się, ale zostały rany, które potrzebują czasu, aby się zagoiły. Potem zostaną blizny. Rysy na szkle Twojego życia, których nie potrafisz wyczyścić. Nadal uważasz, że przeszłość nie ma wpływu na teraźniejszość?
|
|
|
|