|
angela050219922.moblo.pl
wystawić środkowy palec naprzeciw przeszkodom i iść dalej z wysoko podniesioną głową
|
|
|
` wystawić środkowy palec naprzeciw przeszkodom i iść dalej z wysoko podniesioną głową
|
|
|
`Tysiące myśli , w których brak jakiejkolwiek logiki
|
|
|
`Najpiekniejsze dni i chwile przychodzą z nienacka , niezaplanowane , niezamierzone , po prostu same
|
|
|
`to niezrozumiałe odczucie , które doskwierało mi kiedy się uśmiechał jakby szczęście radość z tego , że daje mu coś , czego nikt inny mu dać nie może . Miłość , zrozumienie . Bezgraniczna bliskość
|
|
|
"Każda chwila życia, to przejście przez most, który coś kończy i coś zaczyna. I warto czasem zatrzymać się, by docenić te niepowtarzalne, szczęśliwe chwile. Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle."
|
|
|
`jak to wszystko zniosłam? zaczęłam unikać - wszystkiego. każdej rozmowy na Twój temat. każdego Twojego zdjęcia. każdego wspomnienia, a nawet każdej łzy. gdy serce wysyłało sygnał: 'kochasz Go', ja to odrzucałam. włączałam najbardziej ruchliwą piosenkę, i tańczyłam, śpiewałam - zagłuszałam myśli i serce. aż zrobiłam to na dobre. bo nie pojawiasz się już w każdej sekundzie mojego życia. owszem, bywasz - ale bardzo rzadko, i tylko wtedy gdy sama zezwolę na to rozumowi, bo serce nie ma tu już nic do gadania.
|
|
|
`bezsenna noc - przez cztery godziny słuchałam smutnej muzyki - taki mały test. włączyłam nawet kawałek, który najbardziej kojarzył mi się z Tobą. i wiesz co? nic, kompletnie nic. nie poczułam żadnej emocji - tak jest już od ponad dwóch miesięcy. po raz pierwszy w życiu czuję się tak bardzo wolna. leżałam w łóżku, ze słuchawkami w uszach, i uśmiechałam się jak głupia - nie potrafiłam o Tobie myśleć. nawet nienawiść do Ciebie mi przeszła. zrozumiałam - w końcu się uwolniłam.
|
|
|
`gdy, byłeś głodny uczuć - dawałam Ci je. gdy w Twojej głowie rodziły się pomysły szybkiej śmierci - odciągałam je od Ciebie jak najdalej. gdy miałeś problem - rzucałam wszystko i byłam,tak po prostu, byś mógł poczuć się odrobinę lepiej. gdy pisałeś, że wyjeżdzasz - liczyłam każdą godzinę, bojąc się o Ciebie i o to, czy wrócisz bezpiecznie. gdy chciałeś mówić - słuchałam. gdy chciałeś milczeć - nie wydobywałam z siebie ani jednego słowa. gdy byłeś na skraju wyczerpania psychicznego - byłam obok Ciebie non stop, blebyś tylko nie zrobił głupstwa. a teraz, po tym wszystkim nie jesteś w stanie podarować mi kilku słów? kilku pierdolonych wyrazów, które wyjaśniłyby mi dlaczego już Cię przy mnie nie ma? kilku jebanych zdań, które chyba jednak należą mi się.
|
|
|
`nie brakuje Ci rozmów ze mną? nie brakuje Ci wkurzania mnie? nie brakuje Ci mojego uśmiechu? nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? nie brakuje Ci moich smsów na dobranoc? nie brakuje Ci mnie?
|
|
|
`. i nagle zaczynasz rozumieć, że każde Jego słowo i każdy gest było kłamstwem. dociera do Ciebie, że te słowa do których przywiązywałaś tak ogromną wagę, dla Niego nie miały żadnego znaczenia. po policzku zaczynają lecieć Ci łzy, a gardło ma ochotę krzyczeć w niebogłosy. bo wiesz, że tak bardzo dałaś się oszukać. przemawia przez Ciebie nienawiść. a wiesz co jest najgorsze? że nadal Go kochasz - bo nie potrafisz inaczej, bo mimo tych wszystkich kłamstw, sprawił, że Twoje życie choć na chwilę nabrało barw.
|
|
|
`próbuję się zaangażować. daję z siebie wszystko. staram się zaufać od nowa. od nowa przekonać do innego mężczyzny, i nagle jeden mały szczegół, cokolwiek - podobna reakcja na jakiś temat, podobna emocja, czy też podobna mina - i wszystko pryska. bo mimo tego, że jest to podobne, to nie jest takie samo jak u Niego. jest całkowicie inne, i obce mi - bo jestem przyzwyczajona tylko do jednego uśmiechu, jednych oczu, jednego reagowania na moje różnorodne zachowanie, jednych emocji - jednego człowieka..
|
|
|
`po tylu miesiącach milczenia. po tylu godzinach bez wyjaśnień, Ty nagle chcesz wrócić? tak po prostu wchodzisz sobie w moje życie, z beznadziejnym 'przepraszam'? wybacz, zmieniłam zamki w swoim świecie - a Ty klucza nigdy już nie dostaniesz. i nie dobijaj się, bo są solidne i odporne na Twój urok, podobnie jak ja
|
|
|
|