|
andzia10612.moblo.pl
Ja:D Jutro mamy święto :P:
|
|
|
W głowie jej ciągle krążą wspomnienia,widzi całe swe życie pełnie cierpienia.Przed oczyma ma obraz matki, zabawiającej się z kumplami,oraz wulgarnego ojca, pijanego całymi dniami!Wciąż czuje wstyd, że płacić za życie ciałem musiała,lecz niestety innego wyjścia nie miała...Teraz wystarczy jedno pociągnięcie żyletkąi nie będzie już w rękach innych marionetką...!Już ma to zrobić...Ale...Słyszy do drzwi pukaniei znany jej od dawna tekst:"Ile za godzinę żegna się z klientem.Złość próbuje stłumić skrętem...I znów jej ktoś przeszkodził!Nie zrobiła tego...Kolejną samobójczą próbę,podejmie dnia jutrzejszego...
|
|
|
Miałam jeden plan
nie tworząc nowych ran
chciałam dążyć do celu.
Nie krzywdząc ludzi wielu
marzyć o czymś
co się nigdy nie spełni
Patrząc na księżyc w pełni
myśleć i krążyc w kółko
Tęsknic i czekać w wierze
że nikt mi życia nie odbierze.
Licze się tylko Ja
i wali mnie cały świat!
Jego opinie i wąty
Ludzie puszczają głupie ploty
nie myśląc o tym
co ktoś czuje
co go dołuje!
Boże jaki to ból
kiedy ktoś się smieje,
robi głupią nadzieje ..
Nie wiem po co pisze ten wiersz
Może dlatego że jest mi lżej.
Wcześniej pisałam
to co do kogoś czuje
Ale teraz wiem że ludzie to CHUJE
Nie warto dzielić się z nimi marzeniami
Bo zmieszają Cie z błotem
i nazwą psami !!
|
|
|
Narkotykom nie!
Spróbuj, to pierwszy dilera krok,
nie namówi Ciebie dzisiaj spróbuje za rok.
Gdy Ciebie do tego przekona,
dilera spotka fałszywa fortuna.
On pieniądze będzie od Ciebie brał,
a ty z czasem nie będziesz ich miał.
Będziesz okradał kolegów, rodzinę,
bo ciało bez narkotyków nie przeżyje.
Pamiętaj, narkotyki do niczego nie prowadzą,
tylko Tobą i Twoim umysłem rządzą.
Proszę, posłuchaj chociaż raz mnie,
narkotykom mów zawsze nie!
|
|
|
Żyletka, żyła, łazienka, kran…
Idę bo muszę o tym zapomnieć!
O rozstaniu z człowiekiem który był koło mnie…
A teraz śmieje się gdzieś wśród przyjaciół!
Ze mnie z moich uczuć.
Bo chociaż wiem że mnie utracił a ja jego,
To nie pragnę wrócić do niego.
Te złe uczucia, emocje, niechciane chwile
Chcę zapomnieć!
Sięgam po żyletkę, przecinam żyłę…
Widzę krew, wiele krwi i złamane serce
Które przestaje bić…
Uderzenia coraz wolniejsze, łzawe oczy i umierająca dusza
Chwila po chwili…
Już mnie nic nie wzrusza to że zaraz odejdę…
I już nigdy nie pokocham…
Żegnaj!
|
|
|
Palcami wytykana, znieważana,
za nienormalną uważana.
Nikt jej do końca nie zna,
jej życie to jedna wielka blizna.
Jej serce tylko dla jednego bije,
lecz ten chłopak w jej umyśle umarł, nie żyje.
Na jej skórze sznyta na sznycie,
bo wciąż z żyletką w ręce siedzi w ukryciu.
Kreśli znaki cierpienia na całym ciele,
nie potrafią jej pomóc nieliczni przyjaciele.
Zaczęło się przypadkiem,
gdy kolejny raz została zraniona,
skaleczyła się i poczuła, że jest jak nowonarodzona.
Początkowo parę kresek, stoniowo coraz więcej.
Im bardziej ją na zewnątrz bolało tym mniej bolało serce.
Gorycz wytatuowaną na rękach, zakrywa swetrami obszernymi,
Żyletka- to jedyne co zostało.
Jak wiele ran, tak bardzo jej mało.
Dopuki żyje, doputy nie skończy.
Czy to przez przypadek, czy świadomie
w końcu podetnie żyłę,
|
|
|
Zalana łzami sięgam po rozwiązanie - masochistyczny ból
Związany z krwią i moimi myślami.
Daleko odleciały wszystkie problemy
Gdy ty mój mały przyjacielu wgryzłeś się w moje ciało.
Lecz gdy od Ciebie odchodziłam bez żadnych zmartwień,
Poczułam na swym ciele strach przelany z mą własną krwią.
I nagle wszystko wróciło jak uderzenie pioruna
I znowu na pograniczu szukam rozwiązania.
Lecz znajduje tylko Ciebie mój mały przyjacielu,
Który swą ostrością przysłaniasz to co boli mnie najbardziej.
A najbardziej boli mnie me życie,
Które w jednej chwili możesz mi odebrać.
Boje się ciebie mój mały przyjacielu,
Jednak jeszcze bardziej kocham Twoje rozwiązania mych problemów ...
|
|
|
miłość ? - nie ważne czy poznaliście się w internecie czy na mieście .Kilometry - nieważne czy jest ich 1O czy 600 . Wiek - nie ważne czy dzieli was 6 lat czy 15 . UCZUCIE - w miłości jest najważniejsze ./
|
|
|
Chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna.
|
|
|
|