|
amit_love.moblo.pl
sytuacja z cmentarza : Mąż: ten znicz tu postawimy Zona: nie nie taki już dała X Mąż: zostały wszystkie takie same Żona: to leć kupić żeby ni
|
|
|
sytuacja z cmentarza :
Mąż: ten znicz tu postawimy
Zona: nie nie, taki już dała X
Mąż: zostały wszystkie takie same
Żona: to leć kupić żeby nie było że dajemy takie same, weź jakiś ładny.
kurwa co z tym światem.
|
|
|
Wieczorny spacer na cmentarz..to już nie to samo co kiedyś. Rodziny idą przez cmentarz z latarkami żeby butów nie pobrudzić, dziewczyny w szpilach krzyczą jak wdepną w błoto, stare babcie stoją na środku ścieżki i plotkują, kobiety w miniówkach przy -512841stopniach na dworze. Mężczyźni w czapkach i papierosem w buzi, nastolatkowie z telefonem w ręku piszący sms albo rozmawiający przez niego, zakochane pary obściskujące się nad grobem babci czy kogokolwiek. Nawet modlitwa nad grobem nie jest taka sama, wszyscy wszystko na odpierdol,postawić znicz żeby rodzina wiedziała że byli. Na cmentarzu nie spędzają więcej niż 10 minut. Te całe " święto " to jedna wielka szopka. Przyjdź na cmentarz w lipcu zobacz jak groby wyglądają, brudne, 2 znicze, zwiędły kwiatek. Serio tak to ma wyglądać? /amit
|
|
|
chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć jak bardzo zjebałeś. /am
|
|
|
Nie umiem pojąć tego, że weekendy będę spędzała samotnie maniacząc w cod'a albo fife, nie mogę pojąć dlaczego to zrobiłeś, w sumie..zrobiliśmy. Przecież było tak idealnie, z dnia na dzień zmieniliśmy się...oboje. Niby nic się nie stało,ale te 9 liter zmieniło wszystko na gorsze. / am
|
|
|
Znowu się budzę zalana łzami, znowu nie umiem wziąć powietrza, bo rani moje płuca, znowu nie umiem się uspokoić i pozbierać myśli. Po chwili wstrzymuje oddech, by nie wybuchnąć głośnym płaczem- na nic, już po kilku sekundach cisza w mieszkaniu zamienia się na głośne wycie, znowu nie umiem sobie dać rady. Samotne noce są najgorsze, snujesz się w kapciach po mieszkaniu, słychać tylko oddech psa i Twoje kroki, zbliżasz się do lodówki i wyciagasz piwo, siadasz przed TV i oglądasz, w sumie tylko Ci sie zdaje, że oglądasz bo myślami cały czas jesteś gdzieś indziej. Masz w dupie to,że jest 4 nad ranem a za 3 godziny idziesz do szkoły, masz w dupie to, że dom to jeden wielki rozpierdol a na następny dzień wracają rodzice, masz w dupie, że nie umiesz się pozbierać. Wszystko masz w dupie,tylko nie jego. / amit
|
|
|
Nauczyłam się wstawać bez myśli o Tobie, nauczyłam się jeść obiad bez myśli,że niedawno jadłeś go ze mną, nauczyłam się funkcjonować cały dzień bez jakiegokolwiek buziaka, czy przytulenia. Ale dalej nie umiem usunąć sms'ów, zdjęć, wspomnien. Nadal nie umiem wieczorami siedzieć i nie myśleć o Tobie oglądając to wszystko, nie umiem nie czytać sms'ów. Zniknij raz na zawsze, byłeś pierwszym chłopakiem z którym przeżyłam tak wspaniałe chwile, jesteś pierwszy którego tak bardzo nienawidzę/ amit
|
|
|
za 2 dni mija 5 miesięcy, a do mnie dalej nie dochodzi, że już nie ma takiej osoby jak Ty. Nawet po 5 miesiącach rozmowy w klasie na Twój temat są trudne. Kilka osób nie może pojąć dlaczego to zrobiłaś, bez żadnego wytłumaczenia. A ja sama nie wiem czy to mnie czegoś nauczyło.../ am.
|
|
amit_love dodał komentarz: |
15 października 2012 |
|
Nawet siedząc na kurewnym kacu, z kurewnym bólem głowy i żołądka, gdy kręci mi sie jeszcze w głowie, myślę o tym,że jest sobota,że za jakieś 20 min byś do mnie przyjechał, zrobił rosół - którego nienawidzę- przytulił i pocałował mówiąc, że jestem ułomna i mogłam odpuścić jedną kolejkę to dzisiaj bym żyła. Siedze znowu ze łzami w oczach i dopiero teraz do mnie dochodzi,że tak już nigdy nie będzie, że zniszczyliśmy wszystko. / am.
|
|
|
- będziesz tęsknić? - zapytał , - tak,tak jak za każdym razem - odparłam. Pocałował mnie i z całej siły przytulił. Wsiadł do auta, odjechał, znowu, znowu 5 dni bez niego. Pamiętam jak siadałam na ławce, wsadzałam słuchawki w uszy, odpalałam papierosa i płakałam. Płakałam bo już tęskniłam, bo nie umiałam sobie wyobrazić 5 dni bez niego, mimo że było ich miliony, miałam wrażenie, że nie dam sobie rady bez niego. Dopiero teraz spędzając kolejny tydzień bez jego oczu, uśmiechu, pocałunku czy ramion, uświadamiam sobie,że tak naprawdę to dopiero teraz tęsknie, że teraz mi go brakuje i potrzebuje go by nie spaść na dno. Ale nie zadzwonie, nie napiszę , nie pokaże że nie daje rady przez niego. / am.
|
|
|
- Dalej sie boisz, że Cię zostawie? - zapytał, - tak- odpowiedziałam. Przytulił mnie, wziął na kolana i szeptem zapewniał że to sie nigdy nie stanie, że nigdy sie ode mnie nie odwróci, że zawsze bedzie o mnie pamiętał i zawsze będzie mu na mnie zależało. To był ostatni dzień jaki z nim spędziłam. / am
|
|
|
|