|
alison.life.moblo.pl
obojętnie co postanowisz wrócę.
|
|
|
obojętnie co postanowisz, wrócę.
|
|
|
na pralce leżały spodnie od dresu i stary, rozciągnięty sweter. tak, włożyć je, zjeść zupę, usiąść wygodnie w fotelu, poczytać... tego było mi dzisiaj trzeba.
|
|
|
dlaczego coś w klatce piersiowej znowu się boleśnie ścisnęło? nie widziałam innej opcji. wstałam. życie toczyło się dalej i należało w nim uczestniczyć.
|
|
|
wstał rano, ubrał się, wrzucił do torby kilka drobiazgów i powiedział, że odchodzi. nie chce mieć ze mną nic wspólnego. bez awantury, bez spięcia, bez słowa wyjaśnienia. spakował się i już. to jakiś żart. żart, kurwa
|
|
|
chcę w życiu czegoś poza monotonią, której powtarzalność i przewidywalność nie nastrajają optymistycznie. pragnę być potrzebna, kochana, ważna.
|
|
|
świadomość wszechogarniającej samotności zwykle wyciska z oczu kilka łez. to nic
|
|
|
tak wiele bym chciała, a właściwie nic nie mogę.
|
|
|
gdy życie daje w kość, trzeba iść dalej... ale nigdy nie wiadomo, co czeka za zakrętem.
|
|
|
najlepsze rzeczy w życiu po prostu się dzieją.
|
|
|
cóż, głowa i serce tworzą dwa równoległe obiegi informacji, a prawda spoczywa gdzieś pomiędzy nimi.
|
|
|
życie składa się z okruchów, więc dlaczego mam sobie żałować tych najsmakowitszych?
|
|
|
no nareszcie znów Cie widzę, mój Adonisie. tęskniłam za Tobą
|
|
|
|