|
alison.life.moblo.pl
wiemy że to co nas łączy jest czymś wyjątkowym. nie wielu ludzi może się tym cieszyć. trzeba to doceniać jeśli się to ma. nigdy nie wiadomo co Cię czeka za rogiem
|
|
|
wiemy, że to co nas łączy, jest czymś wyjątkowym. nie wielu ludzi może się tym cieszyć. trzeba to doceniać, jeśli się to ma. nigdy nie wiadomo, co Cię czeka za rogiem, jak mawiała moja mama.
|
|
|
ta miłość i poczucie, że zawsze będzie wobec mnie stuprocentowo lojalny, sprawiły że w końcu przestałam biec przez życie na oślep. zrozumiałam, że dzięki bliskiej osobie można mieć poczucie powrotu do domu, a dla mnie dom był tam, gdzie ON.
|
|
|
raz za razem odtwarzam w myślach jego słowa: czy tego właśnie pragniesz? byśmy byli ze sobą z konieczności, nie będąc w stanie żyć wspólnie pełnią życia, ale nie mając odwagi, by żyć osobno?
|
|
|
nie zniosłabym świadomości, że Cie zostawiam. to byłoby najtrudniejsze: pozostawienie Ciebie, gdy tak bardzo Cie kocham. pękłoby mi serce
|
|
|
wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. nigdy nie są dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bledną.
|
|
|
przepraszam, nie chciałam się w Tobie zakochać. tak wyszło.
|
|
|
byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami. bycie razem było naszym przeznaczeniem. ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.
|
|
|
przyłożyłam do twarzy niebieską bawełnianą bluzę i natychmiast wychwyciłam znajomy zapach. moje serce ogarnął przeraźliwy smutek. poczułam uścisk w żołądku, po karku przeszło mrowie, a w gardle stanęła gula. ogarnęła mnie panika. nie licząc niskiego buczenia lodówki i rozlegających się co jakiś czas jęków w rurach, w domu panowała cisza. byłam sama. zrobiło mi się niedobrze. pobiegłam do łazienki, gdzie osunęłam się na kolana przed muszlą klozetową. on odszedł i już nigdy nie wróci. taka była rzeczywistość.
|
|
|
jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
|
|
|
w tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.
|
|
|
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
|
moją duszą wstrząsa wielki szloch. być może właśnie popełniłam największy błąd w życiu. być może właśnie oddałam siebie.
|
|
|
|