|
alison.life.moblo.pl
próbuję odpędzić smutek wielki jak ocean ale nie mogę. to taki potworny wysiłek nie dać się prześladować temu co przepadło i tylko trwać w zachwycie nad tym co było.
|
|
|
próbuję odpędzić smutek wielki jak ocean, ale nie mogę. to taki potworny wysiłek nie dać się prześladować temu, co przepadło, i tylko trwać w zachwycie nad tym, co było.
|
|
|
dom jest cichy. mama widocznie wyszła, co się fatalnie składa, bo po raz pierwszy od wieków niczego nie pragnę bardziej niż usiąść z nią przy stole i napić się herbaty.
|
|
|
- to będzie subtelne, obiecuję. - taak, subtelność to Twoja mocna strona. - no fakt, masz przewalone.
|
|
|
a ja ją zostawiłam całkowicie samą. nie wiem, co powiedzieć, więc sięgam nad ławką i ściskam ją. mocno.
|
|
|
może chciałby cofnąć te słowa. może nawet myśli, że posunął się za daleko, ale to nie ma znaczenia. chciał, żeby do mnie dotarło, i dotarło.
|
|
|
powiedziałam Ci co mnie spotkało, ale Ty i tak to zrobiłeś. nie potrafię Ci wybaczyć. po prostu już taka jestem. musisz dać mi spokój. przykro mi.
|
|
|
schodzę na dół, przepraszam wszystkich, mówię im, że cały dzień miałam huśtawkę emocjonalną, co ostatnio można powiedzieć o każdym moim cholernym dniu.
|
|
|
" będę zachwycony, jeśli ściągniesz tam z siebie ciuchy, a przynajmniej część. może chociaż skarpetkę ;) "
|
|
|
siedzę w ciemności, milcząca, starając się odzyskać kontrolę nad oddechem, nad życiem. czuję się tak, jakby pod moimi stopami płynęła rwąca rzeka, która pcha mnie do niego. ale tym razem nie chcę iść. chcę zostać na brzegu.
|
|
|
jego głos jest łagodny. widzę, że chce do mnie sięgnąć. ciesze się, że jest po drugiej stronie pokoju. chciałabym, żeby był po drugiej stronie równika.
|
|
|
idź sobie, myślę bezdusznie, po prostu idź sobie.
|
|
|
tak. to jest to. ON to jest to. skąd wiem? powiedziały mi palce stóp. one wiedzą.
|
|
|
|