|
ajlovju.moblo.pl
Siedzę samotnie błądząc w nierealnych myślach
|
|
|
Siedzę samotnie, błądząc w nierealnych myślach
|
|
|
wciąż jesteś w moich myślach , ale już w mniejszej dawce
|
|
|
Ilekroć zamykam oczy, zawsze przed sobą widzę jego postać, jego uśmiech, jego spojrzenie. Leżąc z głową w poduszce, czuję na niej pozostawiony przez niego zapach. Zawsze w tych momentach uśmiech mimowolnie maluje się na mej twarzy. Fakt faktem, nie zaprzeczę, jest to prawie idealne lekarstwo na tęsknotę, lecz działa tylko przez chwilę, gdy otwieram oczy znów zaczynam liczyć sekundy do spotkania.
|
|
|
Powiedz mi, jak mam się uśmiechać? Kiedy ktoś odebrał mój powód do radości... Powiedz mi, jak mam cieszyć się z życia? Skoro 'moje' życie odeszło tak szybko... Powiedz mi, jak mam 'normalnie' funkcjonować? Przecież nie ma Ciebie, to jest niemożliwe
|
|
|
Dlaczego wszystkiego uczymy się dopiero po fakcie? Po tym jak dostaniemy porządnego kopa w dupę, po którym odechciewa się wszystkiego, dlaczego? Człowiek, istota rozumna, bla bla bla, rozum ma, więc po jaką cholerę ufa drugiemu człowiekowi? Po taką, żeby się tylko i wyłącznie rozczarować. Od dzisiaj nie ufam ludziom.
|
|
|
Był typem cwaniaka, nie szanował dziewczyn, liczył się dla niego jedynie wygląd- nigdy wnętrze. Dużo dziewczyn ubiegało się o niego, przypadkiem dotykało jego ręki, włosów, przytulało czy inne. W tym gronie dziewczyn pojawiłam się także i ja... aż wstyd się przyznawać. Ale wiem, że to było gówniarskie zachowanie, od półtora roku jestem z kimś kogo serio kocham, a Ty nie robisz na mnie takiego wrażenia, jakie robiłeś kiedyś.
|
|
|
-Oddychaj spokojnie.-powiedział
-Nie mam dla kogo.-odpowiedziała
-A ja?-zapytał
-Wyjątków nie traktuje inaczej.
|
|
|
` choroba cywilizacyjna- życie . epidemia umysłu - miłość . sposób na całe zło- smutek . jaki jest sens istnienia? nie wiem . nie wiem , czy chcę znać odpowiedź .. nie wiem czy warto ! ` / MaskOuz
|
|
|
` chciałabym w śnie skoczyć z okna i zobaczyć miny tych , którzy myślą , że mnie znają , a tak naprawdę nic nie wiedzą .
|
|
|
I nasza miłość trysnęła jak bańka mydlana, taka piękna okazała się nie trwała. Wszystkie te marzenia o wspólnej przyszłości znikły wraz z pojawieniem się nowej znajomości. W czym ona lepsza jest ode mnie ? Pusta lala, takich jest pełno wszędzie. Pamiętam jak mówiłeś, że na mój widok serce Ci łomota. Całowałeś czule w usta, mówiłeś jak mocno mnie kochasz. Teraz okazuje się, że to było nic nie warte... dotyk, wspomnienia, nasze spotkania dosyć Twego fałszywego kochania ! Życzę Ci szczęścia - tylko tak z grzeczności. Prawda jest taka : ona Cię zostawi będziesz żył w samotności. Zobaczysz ile warta byłam lecz to już Twoja strata. Nie przychodź nigdy więcej do mnie, tej dziury się nie załata. Żegnaj kotek, współczuję Ci osobowości. Daleko z nią nie zajdziesz to nie czasy dla dupków bez cienia czułości. To ostateczny koniec, będziesz żałował, że mnie zraniłeś nie licz na drugą szansę wszystko spieprzyłeś./ destiino
|
|
|
i wykrzyczeć Twoje imię, tak aby odbijało się echem w każdym miejscu
|
|
|
Otwierała drzwi. Rozespana , w za dużej koszulce , z rozmazanym , wczorajszym makijażem i rozwalonymi od spania włosami , boso . A on od progu : - Hej skarbie - przyglądał się przez moment z fascynacją. - Śliczna jesteś , wiesz ?
|
|
|
|