 |
aguusx33.moblo.pl
kiedy się urodziłam diabeł powiedział: cholera konkurencja!
|
|
 |
kiedy się urodziłam, diabeł powiedział: "cholera, konkurencja!" ;)
|
|
 |
- siedze sobie na lekcji i słoneczko mi świeci prosto w oczy... - a to łobuz z tego słoneczka, podrywa mnie na promyczki ;d
|
|
 |
-corobisz ? -zbieram chusteczki, są porozrzucane chyba po całym pokoju. -aż tak bardzo za mną tęsknisz ? -co ?! popierdoliło Cie ?! katar mam!
|
|
 |
Mam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogę Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukam Ciebie. Czasem znajdę tylko Twoją sylwetkę, a czasem miniemy się bez słowa spoglądając sobie w oczy.
|
|
 |
nie jestem idealna, ale sobie radze
|
|
 |
wszyscy powtarzają: ' takie jest życie ' i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.
|
|
 |
faktycznie jestem słabsza od Ciebie, złam mi serce, kopnij w dupę i powyzywaj od dziwek.. jakoś trzeba zaimponować kolegom.
|
|
 |
siadasz na łóżku gapisz sie w sufit i stwierdzasz, że nie chce Ci się nawet z nikim o tym gadać bo nie ma o czym... tak po prostu zamykasz rozdział życia i do cholery wciąż myślisz, że to żart że jutro znów dostaniesz sms a weekend spotkacie sie, ale życie jest inne moja księżniczko. Twój książe nie jest Twoim księciem wybral inną drogę, a Ciebie w niej zapomniał uwzględnić. Zresztą dobrze wiesz nie znaczyłaś nic... te piepszone monologi z samą sobą...
|
|
 |
Dziewczyno, po co ci to? On cie wcale nie kocha Woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa Ty siedzisz znów w domu. Kto zapłaci rachunek? Raz pokieruj się głową, a nie tym co czujesz Wiem, to musi być gorzkie; zostawić tak osobe Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny I kto wie.. Może miałaś już plany, może tylko marzenia Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne I wiesz komu prędzej to serce pęknie Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni Kto będzie znów łykał nasenne tabletki Świat jest mały i wielki zarazem Masz niefart Zamknęłaś się w świecie bez świeżego powietrza Otwórz oczy i umysł. Miłość to artystka Jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach
|
|
 |
Najpierw nie mogłaś odejść, bo nie byłaś zbyt silna teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja sama przyznaj, że już za późno by coś naprawić z miłości w nienawiść, płakałaś tyle razy bo nie jesteś dla niego zbyt dobra żeby został z tobą w domu, kiedy dzwonią koledzy i nie jesteś dla niego zbyt dobra bynajmniej by otworzył swój umysł a nie tylko sypialnię i nie jest dla niego zbyt dobra owszem by wcale się nie napić i do domu cię odwieźć i nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt by stanął za tobą, gdy świat jest przeciw nie jesteś zbyt dobra, nie jesteś wystarczająca może to zły moment a może zły zodiak jak co dnia zadajesz sobie pytanie na dobranoc czyja to jest wina i czego masz za mało
|
|
 |
-kim on jest? - nie wiem... -ale przeciez Ty i on, przecież chodziliście za rękę tulił Cię w ramionach, był... - nie!, nigdy go nie było, nie znam tego człowieka. - Nie kłam! Nie kłame. -jak to? -on... nie wiem kim jest każdy go zna ale nikt nie wie jaki jest, a to tak jakby się go nie znało
|
|
 |
Nie było to zwykłe pożegnanie, nie miała czasu się do niego przygotować, dojrzeć. Nie miała, a może raczej nie umiała do tego dorosnąć. 2 miesiące to przecież, aż nadto by wiedzieć, że kończy się ten etap. Najpierw był krzyk, łzy wymieszane z tanim winem. Ale nic nie pomogło. Chwila nienawiści i setki pytań dlaczego? Przecież on jest częścia jej świata. On wciąż powtarzal "ja nie umieram, tylko wyjeżdzam" .Ale dla niej to był koniec świata, osobista tragedia, coś w niej umarło, jakaś chęć życia, energia, która dawała jej świadomość że on jest. Ale dzis dzis czeka na tą chwile na telefon, by później usiąść koło niego wziąźć go za ręke i powiedziec, że wszystko będzie dobrze że ona sobie poradzi i żeby pamietał że o kazdej poze dnia i nocy odbierze od niego telefon chociazby po to aby z nim pomilczec.
|
|
|
|