  |
abstractiions.moblo.pl
Zdradziła mnie. Co ja mam zrobić ? Pierdalnij nią o zlew. W końcu ja tak postępuje ze swoimi szmatami. abstractiions.
|
|
  |
` - Zdradziła mnie. Co ja mam zrobić ? - Pierdalnij nią o zlew. W końcu ja tak postępuje ze swoimi szmatami. / abstractiions.
|
|
  |
` nie widzieli się od ponad 4 miesięcy. Wyjechał do pracy za granicę polski. Parząc sobie herbatę ujrzała w kuchennym oknie listonosza, wrzucającego listy do ich skrzynki. Pomyślała " To pewnie od niego. Odezwał się." Nie zważając na ulewny deszcz na dworze wybiegła w swoich ulubionych, różowych kapciach do bramy. Otworzyła kopertę od ukochanego. Treść była krótka. " Tam jest inne życie. Zakochałem się. Z nami koniec, wybacz." W ułamku sekundy jej łzy zlały się z kroplami deszczu. Nie czuła już nic. Nic prócz cierpienia. / abstractiions.
|
|
  |
` Pytaj mnie o co chcesz ja i tak odpowiem "przecież wiesz". / abstractiions.
|
|
  |
` nie cwaniakuj głupia pizdo bo na tym osiedlu masz więcej wrogów niż tapety na ryju. / abstractiions.
|
|
  |
` na pytanie jaki jest mój ulubiony kolor ja odpowiadam " kolor jego tęczówek , ziooom" . / abstractiions.
|
|
  |
` nigdy nie mów " na zawsze". On powiedział " na zawsze tylko Ty , kochanie" , a teraz widzę jak chodzi z tą dziwką za rękę po Mieście. / abstractiions.
|
|
  |
` możesz bić, krzyczeć, szczypać, drapać, przeklinać, kopać, pluć, palić, palić, ćpać . Ale zapamiętaj - JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ TWOJA TY KRETYNIE !!! / abstractiions.
|
|
  |
` Wszedł do jej pokoju. Była sama bo rodzice siedzieli dziś do późna w pracy. Właśnie piła herbatę i jadła śmiej-żelki , gdy otworzył drzwi , chwycił swoją dłonią jej brodę i patrząc jej w oczy wykrzyknął " Nigdy już nie będziemy razem rozumiesz dziwko ? ". Ona nie wiedziała o co chodzi. Szybkim ruchem podniosła się i odpowiedziała spokojnym tonem " Kochanie o co Ci chodzi". On zdenerwował się jeszcze bardziej. " Zniknij Ty szmato. Rozumiesz? Nienawidzę Cię !!!" Zrozumiała. Nie pisała , nie dzwoniła, nie próbowała się spotkać. Po paru dniach jednak dostała sms'a od jego matki " Rafał nie żyje. Popełnił samobójstwo". / abstractiions.
|
|
  |
` Zapamiętam moment , w którym wyładowanie atmosferyczne pierdalnęło w moje podwórko tak mocno iż myślałam , że Hitler postanowił przejść się na spacer. Spojrzałam w okno i powiedziałam do mamy " Chowaj te granaty. To tylko burza." /abstractiions.
|
|
  |
` Wiesz ? to już rytuał. Wstaję rano i idąc do kuchni mama zauważa kolejną szramę na mojej ręce. Doskonale wie co ona oznacza i nie mówi nic innego jak tylko " Znów Cię zranił kochanie." / abstractiions.
|
|
|
|