 |
38sekund.moblo.pl
Wakacje? Niby źle bo bez Ciebie ale zapomniałam już jak fajnie jest spacerować późnymi wieczorami sms'ować nocą wstawać na obiad trwonić czas śmiać się śmiać i śmi
|
|
 |
Wakacje? Niby źle, bo bez Ciebie, ale zapomniałam już jak fajnie jest spacerować późnymi wieczorami, sms'ować nocą, wstawać na obiad, trwonić czas, śmiać się, śmiać i śmiać
|
|
 |
zawsze kiedy na mojej twarzy pojawia się uśmiech, minął cudny dzień, pełen śmiechu i żartów, następuje wieczór, włączam mega smutną piosenkę i niepotrzebnie się dołuję, myśląc o Tobie? Proszę powiedz, dlaczego ?
|
|
 |
I nagle dostrzegałam Twoje spojrzenie skierowane w moje odbicie w szybie. Zmieszany szybko odwróciłeś wzrok, nie zdając sobie nawet sprawy jak głośno zaczęło bić moje serce.
|
|
 |
Siedziała na huśtawce, nogami rysowała duże serce na piasku. w tym samym momencie dostała sms od niego. zmazała serce, a z oczu popłynęła jej łzy .
|
|
 |
Wzieła żyletkę i na boku lewej piersi wyrysowała serce, zaczeło zalewać się krwią, prawą ręką sięgneła po jego zdjęcie i położyła je przed sobą. Lewą dotknęła rany i spojrzała w niebo ' To dlatego nie potrafiłam zapomnieć - bo ciągle miałam cię w sercu'. Sięgneła po zapalniczke i zdecydowała że podpali jego ostatnie już zdjęcie. W tym samym czasie ranę polała wodą utlenioną. Spojrzała na jego niebieskie oczy, które właśnie pochłaniał ogień i wyszeptała ' a tak usuwam cię wreszcie z mojego serca.
|
|
 |
Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności.
|
|
 |
"nie umiała przez niego płakać czuła tylko ucisk w klatce piersiowej zawsze na jego imię reagowała smutkiem lub gniewem zawsze jak go widzi czeka aż do niej podejdzie , nie oczekiwała od niego że powie że ją kocha chciała tylko aby powiedziała co o niej myśli nwet gdyby powiedział że ma ją w dupie że ma się od niego odwalić , wolała to niż żyć w nie pewności ,wolała to niż wyobraźnię która rozpierdalała ją od środka . mijając go na ulicy nie potrafiła spojrzeć mu w oczy bała się że w jego oczach zabaczy coś co sprawi że wspomnienia będą do niej wracały , nie spędzili razem godzinnych spacerów w parku tak, jak inne pary- Tak kocha go ale on nadal tego nie wie.
|
|
 |
Dobra,poddaję się.Na polu walki miłość vs.ja,ona rozłożyła mnie całkowicie na łopatki.Na koniec odeszła uderzając nogą w moje żebro i krzyczała z daleka, że jestem kolejną idiotką,która dała się na to nabrać.
|
|
 |
Gdy ją ujrzał,uśmiechnął się szeroko.Podbiegł do niej i uściskał z całej siły,tak,jakby nie widział jej już kilka lat.Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek.Wyznał jej miłość..Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie.Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych,niebieskich oczach..Była szczęśliwa..Po raz pierwszy,od dłuższego czasu,poczuła,że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
 |
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia. '
|
|
 |
Mam niesforne włosy,które czasem wyglądają jakby ktoś je specjalnie rozczochrał,wiem,że moje oczy nie są tak piękne jak dwa jeziorka w których odbija się księżyc.Zdaje sobie sprawę,że moje usta nie są tak pełne i czerwone jak usta dziewczyny z okładki playboya.Moja figura także nie jest ponętna i kusząca,a ja nie jestem urocza i zabawna.Gdy się uśmiecham w moich policzkach nie tworzą się urocze dołeczki,a gdy się smucę nie wyglądam niewinnie.Nie jestem tak słodka,że chciałoby się mnie schrupać,ani tak piękna,że nie jeden chciałby oprawić mnie w ramkę,ale czy to są powody żeby mnie nie kochać?
|
|
 |
Wiem,że niedługo wszystko się zmieni.Będę nową osobą. Czasem ból jest nie do zniesienia i czuję wtedy,że tym razem nie dam sobie rady.Emocje nie mogące znaleźć ujścia,setki obrazów nękających mój umysł i zwijanie się na łóżku z rozpaczy.A co jest później? Wstaję i żyję dalej. Miałam umrzeć z bezradności,ale wciąż tutaj jestem. Chwilami jest tak beznadziejnie,że przestaje mi zależeć na dalszej egzystencji. Bez problemu mogłabym wszystko skończyć i już się nie obudzić. Mam odwagę żeby to zrobić.
Nigdy.Choćby miało jeszcze nadejść sto nocy podobnych do tych lipcowych, to wytrzymam.Ta rana kiedyś się zagoi. Nic mnie nie zniszczy,bo jestem coraz silniejsza.Wiem, że załamię się nie raz,możliwe,iż dzisiaj wieczorem znów stracę siłę na dalszą walkę.Będę rozpaczać i użalać się na sobą. Przeczekam ten stan i obudzę się weselsza. Coś każe mi znajdować sens w dalszym życiu, muszę się uśmiechać. Nie poddam się. Nie przez tego skurwiela.
|
|
|
|