![38sekund Kiedy inni oczekują od nas że staniemy się takimi jakimi oni chcą żebyśmy byli zmuszają nas do zniszczenia tego kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj](http://files.moblo.pl/0/5/2/av100_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
38sekund.moblo.pl
Kiedy inni oczekują od nas że staniemy się takimi jakimi oni chcą żebyśmy byli zmuszają nas do zniszczenia tego kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morde
|
|
![Kiedy inni oczekują od nas że... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy.
|
|
![na sam widok żyletki usta układają... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
na sam widok żyletki usta układają mi się w uśmiech a oczy szklą się, po chwili już siedzę rysując nowe dziary na ręce. pomaga mi to, nie czuję bólu, czuję szczęście i ulgę gdy mogę się okaleczyć i zobaczyć przyjaciela w drzwiach który łapiąc się za głowę próbuje mi przegadać żebym więcej tego nie robiła, ja po prostu nie potrafię przestać a on tego nie rozumie, to tak jakbym powiedziała mu żeby przestał palić szlugi..
|
|
![kolejny raz z rzędu wypijając w... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.
|
|
![Patrząc w pochmurne niebo zaczeła... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
Patrząc w pochmurne niebo, zaczeła zastanawiać się nad swoim życiem. Przecież dobrze wiedziała, że alkohol, papierosy bądź inne używki nie rozwiążą jej problemów, lecz coraz bardziej w nie brneła, zastępując je szczęściem, którego nie miała.
|
|
![uwielbiam nosić trampki słuchać... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
uwielbiam nosić trampki, słuchać rapu, nosić czapki new era, jeździć na deskorolce. nigdy nie miałam założonych szpilek, nie mam ani jednej różowej rzeczy, pisk opon nie robi na mnie wrażenia. no i człowieku, gdzie ty mi tu wyjeżdżasz z 'ksieżniczką' ? pomyśl troszeczkę, proszę cię
|
|
![beztrosko patrzę na Ciebie jak... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
beztrosko patrzę na Ciebie, jak kilkuletnie dziecko zapatrzone w obrazek. napawam się Twoim widokiem, a podświadomość tylko mi cicho uświadamia, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój. wybacz moje irracjonalne łzy, które stają mi w oczach na Twój widok. świadomość, że jesteś tak blisko, a jednak tak daleko nie daje za wygraną.
|
|
![Za każdym razem kiedy do mnie... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
Za każdym razem kiedy do mnie napiszesz ja wyobrażam sobie,że Ci na mnie zależy,że jestem dla Ciebie kimś ważnym i chociaż napiszesz tylko: co u Ciebie? ja czekam na kolejną wiadomość o treści: tęsknie za Tobą. teraz nie dziwię się jak mówią,że jestem uzależniona od Ciebie. sama to zauważyłam..
|
|
![Chcę żebyś był obok. Nie musisz... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
Chcę, żebyś był obok. Nie musisz kupować co wieczór kwiatów, organizować romantycznych kolacji, czy szalonych wycieczek. Nie musisz zapewniać, że naprawdę mnie kochasz i udowadniać tego na każdym kroku. Wystarczyłoby mi Twoje najpiękniejsze spojrzenie i pocałunek, który czułabym przez resztę dnia na ustach.
|
|
![włączyła ich wspólną piosenkę.... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
włączyła ich wspólną piosenkę. otworzyła butelkę czerwonego wina i położyła się na środku pokoju. zaczęła łkać, aż w końcu cichy szloch przerodził się w przerażający płacz. popijając krwisty trunek tęskniła mocniej. jakby ten smak przypominał jej jego usta, które zawsze były o smaku gumy miętowej i kilku piw po szkole. uwielbiała to, a kochała jeszcze mocniej.
|
|
![nikt nie potrafił zrozumieć jej tak... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
nikt nie potrafił zrozumieć jej tak jak on. wystarczyło że spojrzał w jej tęczówki, a już wiedział że coś jest nie tak. obserwował jej każdy ruch ciała, wysłuchiwał każdej literki. rozumiał. wiedział co czuła. jednak kiedy pewnego listopadowego dnia powiedział bez żadnych skrupułów - to koniec, - nie czuł tego co ona. nie rozumiał jej kiedy krzyczała błagając go by został. nie czuł tego bólu w klatce piersiowej, ogromnej guli w gardle i piekących oczu. był zimny i wulgarny. nieczuły i egoistyczny.
|
|
![setka ludzi na ulicach którzy jak... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
setka ludzi na ulicach, którzy jak zwykle wiecznie zabiegani robią szybkie zakupy na obiad, drudzy kupuję buty na lato, a trzeci piją już piątą dawkę kofeiny przy laptopie i stercie papierów. a wśród nich gdzieś jestem ja. mimo moich całych stu siedemdziesięciu centymetrach, a dokładniej stu sześćdziesięciu dziewięciu centymetrach czuję się małą, nic nieznaczącą istotką, która oddycha, bo musi. która uśmiecha się, rozmawia i uczy, bo tak została zaprogramowana. która mimo wszystko jest, ale jakby dla innych niewidoczna. jakby nic nie znaczyła.. która jest przez czysty przypadek. ma ogromnie dużą rodzinę, kochającego psa i pluszowego miśka, do którego się tuli kiedy jest źle. błękitne tęczówki, kasztanowe włosy, które przez promienie słońca, robią się coś na ciemny blond. ogromnie poranioną pompę w lewej piersi i nic po za tym.
|
|
![pobudka w postaci zawartości butelki... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/2/av65_50270_xxxlolaxxx-341f8486263c55466456.jpeg) |
pobudka w postaci zawartości butelki wody mineralnej, która wylądowała prosto na moim prawie że nagim ciele. następnie bieganie boso po trawie i wkurzanie się na psa, który uciekał przed kąpielą. następnie nauka koszenia trawy i obsługiwanie tego sprzętu o imieniu - kosiarka. potem oblewanie się lodowatą wodą i wyklinanie na temperaturę, a teraz? teraz siedzenie z nogami na biurku, popijanie pepsi z kostkami lodu i granie w grę, która powoduję u mnie miliard endorfin. tak, sobotni poranek niczego sobie w sumie.
|
|
|
|