|
38sekund.moblo.pl
myślę sobie kurwa gdzie Ty jesteś zamiast być tu ze mną. ja tu kurwa siedzę na kolanach innego zamiast czuć się bezpieczna w Twoich objęciach.
|
|
|
myślę sobie, kurwa gdzie Ty jesteś zamiast być tu ze mną. ja tu kurwa siedzę na kolanach innego , zamiast czuć się bezpieczna w Twoich objęciach.
|
|
|
nie mogłam już wytrzymać, wybiegłam z domu i usiadłam na schodach, przed blokiem. odpaliłam fajkę, a ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia, że paznokcie wbijały mi się w dłoń. ryczałam, jak małe dziecko, w dupie miałam sąsiadkę, która stercząc mi nad głową pierdoliła, że nie powinnam palić. liczył się tylko On. w sobie miałam tylko ten pieprzony ból, rozpierdalało mnie to od środka. mogło dziać się wszystko, a ja jedyne co potrafiłam robić to łapać bucha głęboko w płuca. szluga za szluga do momentu aż skończyły mi się kiepy.
|
|
|
już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .
|
|
|
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
|
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
|
Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy doświadczyć jest oczarowanie tajemnicą. Jest to uczucie, które stoi u kolebki prawdziwej sztuki i prawdziwej nauki. Ten, kto go nie zna i nie potrafi się dziwić, nie potrafi doznawać zachwytu, jest martwy, niczym zdmuchnięta świeczka.
|
|
|
Absurdalne palpitacje serca. Automatycznie podniesione kąciki ust i abstrakcyjne stado motyli buszujące gdzieś pod żołądkiem w Twoim zdrętwiałym ciele. Tak zachowuje się organizm na widok kogoś, na kim nam zwyczajnie w świecie zależy.
|
|
|
Najchętniej to bym Cię zabiła, zakopała albo schowała gdzieś głęboko - by nie widzieć tego uśmiechu i oczu , tego wszystkiego co tak bardzo mnie niszczy.
|
|
|
Jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden pocałunek, kilka rozmów o niczym, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. Nic wielkiego. I nagle nie ma na to rady.
|
|
|
Powiedz, że choć przez chwile tęsknisz za mną, że są takie momenty, w których brakuje Ci mnie, że są taki dni, w których oddałbyś za mnie życie i powiedz, że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie. No cholera powiedz to!
|
|
|
Chcę lato. Chcę krótkie spodenki, siedzenie do nocy na dworze, romanse, duże ilości spożytych tymbarków, odżywianie się tylko i wyłącznie lodami, mocny makijaż, nowe znajomości, nieustanne napady głupawki, flirty bez ograniczeń, śpiewanie przeróżnych hitów na cały głos, niezapomniane przypały. Potrzebuję lata.
|
|
|
Nienawidzę tego, że ćpasz. Nienawidzę tego świństwa, którym się rujnujesz. Nienawidzę patrzeć, jak staje się dla Ciebie obojętna. Nienawidzę, kiedy nie widzisz już we mnie przyjaciółki, jestem Twoim wrogiem. Nienawidzę, kiedy udajesz, że nie pamiętasz jak wspólnie spędzałyśmy czas. Nienawidzę siebie za to, że nie potrafię Ci pomóc...
|
|
|
|