|
0o0o0dusia0o0o0.moblo.pl
Skarbie . Ile kosztuje twoja miłość ? :
|
|
|
Skarbie . Ile kosztuje twoja miłość ? : *
|
|
|
Bo ja wstaję półtorej godziny wcześniej, by ułożyć włosy, wybrać najlepszy zestaw ubrań,
idealnie się pomalować, tylko po to, byś przez sekundę się na mnie patrzył ...
|
|
|
`A siema siema oczarowały mnie Twego ciała wdzięki
Chciałbym się pobujać z Tobą w rytmie tej piosenki
wszystkim dookoła opadły z wrażenia szczęki
Szkoda, że tylko ona powiedziała "nie, dzięki"..` ^ ^
|
|
|
''-Czego szukasz? -Księcia z bajki. -Ojej a to chyba trudne, no nie? -Może...Ja nie jestem wymagająca. Może mieć stare jeansy i niemodny już rower, tylko... -Tylko co...?? -No kurcze, niech mnie zabierze jak najdalej i niech mnie inspiruje. -To wystarczy...?? -To aż nadmiar .''
|
|
|
najpierw podoba Ci się - tylko tyle. później zauważasz , że obchodzi Cię to z kim gada , jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się , że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. w końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć , że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą , że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie , że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną ..
|
|
|
- Widzisz ją ? - Tą małą ? - Tak. Najmniejszą wzrostem, ale największą sercem ... - Czy ona ma kłopoty ? - Ma.. Niestety ... - Jest jej ciężko ? Biedna ... - Nie lituj się ! Ona jest silna. Ona ma coś, czego my nie mamy ... - Co ? - Nadzieję. Tak wielką jak nikt. I.. - I co ? - I wiarę. - Patrz ! Łza skapnęła jej z niebieskich oczu. - Wiem, to nie jej pierwsza łza, ale widzisz ona się lekko uśmiecha. - Myślisz, że spełnią się jej marzenia ? - Nie bój się ! Pamiętaj ! Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez
|
|
|
- Odprowadzisz mnie do domu ? - Daleko? - Nie, po tamtej stronie ulicy . - To chodźmy na około, by było dalej.
|
|
|
- Kochasz Ją ? - Tak - Na ile procent ? - 99 % - a ten 1 % ? - Nienawidzę jej - ale dlaczego ? - za to, że kocha takiego dupka jak Ja.
|
|
|
Wszystko było wspaniale do momentu , kiedy nie powiedziała mu że jest dla niej kimś więcej niż zwykłym kumplem, wtedy to wszystko się zmieniło, idąc ze znajomymi on robił wszystko by tylko nie iśc koło niej, a kiedyś ? był w stanie ze pchać wszystkich na ulicę by tylko poczuć ją blisko .. O co mu chodziło ? Nie próbuj rozumieć ii tak nie zrozumiesz .. jak każdy ..
|
|
|
- jak się skończyła ich historia? - odeszła... - pewnie tęsknił. - naiwna jesteś, wiesz? uważasz, że taki kretyn potrafi tęsknić?
|
|
|
'Przyjdzie taka, pokręci tyłkiem i zniszczy wszystko..'
|
|
|
I nie zrozum mnie źle, ale czasem chciałabym się do Ciebie tylko przytulić..
|
|
|
|