 |
"Przyszłość płonie w gorączce, niknie w dymie.
Pewność ma zerwane mięśnie, traci siłę." /52 dębiec
|
|
 |
Bo na Jej smierc przeciez nikt nie byl gotowy, nikt sie tego nie spodziewal. Gowno. wiem, ze kurewsko zaboli, ale co mam robic teraz? Wyc? Krzyczec? Nie, teraz musze zebrac sily, stanac na wysokosci zadania, nie poddac sie i pokazac sile. Nie moge zmarnowac swojego zycia, nigdy wiecej nie moge popelniac tych samych bledow.
|
|
 |
To nie jest tak, ze zycie kopie Nas za cos. Nigdy nie dostajemy wiecej niz jestesmy w stanie udzwignac, czyz nie? Przeciez w tym wszystkim zawsze jest jakas logika, nawet wtedy, gdy szukamy jej przez lata. Nigdy nie pogodze sie z ta strata, ani strata Ciebie, ani Jej, ani ludzi, ktorych Bog za szybko odebral. A tu wizja kolejnego pozegnania... Wiem, ze to nadejdzie. Wiem, ze nie uciekne od tego nawet na taka odleglosc... Plakalam jak dziecko, gdy powiedzialam, ze nie wyjezdzam, ze zostaje z Nim, ze chce ostatnie miesiace spedzic przy Nim, wylam jak dziecko, gdy mowilam to mezczyznie Mojego zycia, On rowniez plakal... A jednak jestem tutaj, tak daleko od Niego. Kazal mi jechac, teraz, na odleglosc, rozumiem ta decyzje. Ja musze zyc, musze miec perspektywy, musze ulozyc swoje zycie. I choc wiem, ze On umiera, to wciaz oszukuje sama siebie, ze bedzie dobrze, a przeciez nie bedzie... Nic tu nie pomoze tlumaczenie sobie, ze On ma swoje lata, ze ta strata mniej zaboli niz strata Jej, cdn
|
|
 |
ból nas jednoczy, blizny uczą nas milczeć.
|
|
 |
To byla chwila. Ulamek sekundy. Stlumila w sobie jek, szybko przetarla oczy i wrocila do pracy. Zabolalo. Nie sadzila, ze po uplywie miesiecy to wciaz bedzie tak mocno bolalo. To parzy, przygniata, rozrywa. Jak to mozliwe, ze jeszcze rok temu bylo wszystko inaczej? Jak to mozliwe, ze glupi czas tak wiele zmienil, tak wiele szkod wyrzadzil, ktore sa nie do naprawienia? Rok temu tulilam Cie nad grobem Mojej mamy, za tydzien On przytuli mnie, a ja brata nad Twoim grobem... I gdzie tu kurwa jakakolwiek sprawiedliwosc?!
|
|
 |
"- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? – zapytałem. (…) Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła:
– Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć."
John Green, Szukając Alaski
|
|
 |
"Znów i znów kartkuję te żałosne wspomnienia i wciąż zadaję sobie pytanie, czy to wtedy, w blasku tego lata, poczęło się pęknięcie w moim życiu?"
Vladimir Nabokov
|
|
 |
"Po prostu jeśli ktoś wymyślił dla mnie taką fabułę, to nie może zakończyć jej w tak banalny sposób. Wierz w swojego scenarzystę. Uspokój się."
J.Żulczyk, Zrób mi jakąś krzywdę...
|
|
 |
Wolę otaczać sie chłopakami którym ufam, niż dziewczynami które są dwulicowe.
|
|
 |
"Odrzucenie boli bardziej niż nie jedna obelga..."
|
|
|
|