 |
Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.
|
|
 |
Jesteś największym ryzykiem, jakie kiedykolwiek podjąłem. – Pocałował mnie delikatnie. – I największą wygraną.
|
|
 |
- Czemu jesteś taka? - A czemu nie? Skoro wszyscy ludzie są dla mnie chujami to czemu i ja nie mogę być? - W sumie masz rację
|
|
 |
To takie niesprawiedliwe, że wystarczy sam jego widok, żebym straciła opanowanie, podczas gdy on całkiem swobodnie stał sobie obok kominka, z rekami wbitymi głęboko w kieszenie dżinsów i po prostu się do mnie uśmiechał.
|
|
 |
"Uśmiechnęła się najsmutniejszym uśmiechem, jaki w życiu widziałem"
|
|
 |
Najbardziej zabolało mnie to, że ja jestem dla wszystkich, a dla mnie nie ma nikogo.
|
|
 |
Nie lubię gdy ludzie są smutni. Dla tego tak Bardzo nie lubię siebie.
|
|
 |
A teraz mnie pocałuj, chciałabym wiedzieć, czy twój zarost kłuje.
|
|
 |
W Twoich oczach widzę wszystko, a ile Ty siebie będziesz okłamywać ?!
|
|
 |
I czy jesteś, czy Cie nie ma, wciąż jest tak samo - ciężko.
|
|
|
|