miała być nadzieja, miało być szczęście. promyk słońca w ponury dzień. czekolada na chandrę. miał być kolejny autobus, gdy poprzedni odjechał. wszystko miało być inne.
Podarowałaś mi wiosny podmuch, z zapachami nadziei, z kolorami tylu emocji, ze świeżością nowych myśli, ciepłem rozpływającym się w żyłach. Dziś wróciła we mnie zima, tak bardzo, że nawet stąpam po śniegu.