 |
|
Uciekłem, schowałem się w rozmowie z obcą dziewczyną jeszcze bardziej zagubioną niż ja, zapomniałem się, smutek spadł ze mnie jak namoknięty płaszcz. Dałem komuś chwile szczęścia i to było potężniejsze niż żal za czymś co nigdy nie powinno się zdarzyć. Dziś upijam się słońcem, uśmiecham do rozświetlonych parujących przestrzeni i pędzę w nieznane, przynajmniej przez te pół godziny kiedy nie skręciłem do domu tylko pojechałem prosto w promienie na drodze. Tylko na jedną chwilę przyspieszam gdy przez tę sekundę nie chce wracać już nigdzie.
|
|
 |
|
oczywiście jak coś mam, bo z pustego to i salomon nie naleje
|
|
 |
|
Precek na mnie możesz zawsze liczyć, finansowo cię zawsze wspomoge tak jak i twoich ziomków ;/
|
|
 |
|
,,Oto mój ostatni zaadresowany do ciebie list miłosny. Niektórzy mogliby go nazwać wyznaniem. Chyba jedno i drugie to forma delikatnej przemocy - uwieczniać tuszem coś, co wypowiedziane głośno, spopieliłoby powietrze."
|
|
 |
|
To było piękne, radosne i bolesne. Przedwiośnie. Tańczyłaś ze mną na chmurach aby się zachwycić samolubnie. Nie chcę dłużej oszukiwać się, że pragniesz tego co ja. To tylko słowa, słowa kłamcy, a ja otworzyłem duszę. Kłamstwami pożarłaś ją i wyplułaś, już nie ufam i nie wierzę. Odchodzę zanim stracę godność.
|
|
 |
|
Może też kiedyś zastanowisz się czy nasze wspólne marzenia nie mogły się ziścić gdybyś pragnęła jak ja.
|
|
 |
|
I co dalej? Nic nie zostało, tylko muzyka na uszach, zwyczajne życie, kolory spadają jak śnieg. Przeciągnęłaś mnie dziś przez tyle emocji, na koniec został tylko smutek. Boję się jutra bez Ciebie ale już nic nie zmienię to dobra decyzja. Koniec
|
|
 |
|
Spróbuję poskładać z mojego życia coś co daje radość, żeby udowodnić Ci że wybrałem dobrze ale w sercu będę chował prawdę.
|
|
 |
|
A bohaterkę mojej książki nazwę twoim imieniem, którego nie lubisz.
|
|
|
|