|
Wszyscy jesteśmy nieco zniszczeni przez los, ale to nic. Ostatnio sprawdziłam - połamane kredki wciąż kolorują w ten sam sposób.
|
|
|
Dlaczego tak na mnie patrzysz, czemu czekałaś na mnie tyle czasu, nie znasz mnie, nie mów mi, że kochasz, bo widziałaś tylko zjawę ze swoich snów, wymyśliłaś mnie w swoich wyobrażeniach gdy ja na jawie szukam śmierci między ucieczkami od rzeczywistości. Tyle potrafię, tyle talentów a nie mam Ci nic do zaoferowania prócz rozczarowania. Odejdź póki możesz, póki nie przekonasz mnie ustami, że wszystko jest możliwe.
|
|
|
Zostawcie mnie złe duchy, nawiedza mnie dawny ja, to wystarczy aby stracić wiarę, aby zgubić siły z każdym łykiem trucizny. Przestańcie szeptać, mam już dosyć zachęt nadziei, co przychodzi ze słońcem a potem boli w deszczu oskarżeń, niech nastanie cisza uparta jak ta tęsknota. Niech ktoś wyłączy tę piosenkę, którą wraca by zagłuszyć ból a nie daje ucieczki, tylko złudzenie, że jest coś pięknego w cierpieniu.
|
|
|
Nie trać czasu na gonienie za kimś, komu jest bez Ciebie dobrze..
|
|
|
Czekam na słowa, które będą zbędne bo zastąpią je gesty, czekam na dreszcze, które zostaną zapamiętane gdy wywołają je słowa.
|
|
|
Czy widzisz jakie słoneczne są wieczory, jak uśmiecham się do Ciebie, Twój głos pieści moje uszy. Czy widzisz gdzie zmierzamy, jak uległem twoim spojrzeniom, Twoje myśli krążą wokół możliwych scenariuszy. Widzę nas razem, tam gdzie powinniśmy stać, jak blisko możesz być jeśli czuję już jedność, moje ramiona chciały Cię zatrzymać, ale wcale nie zamierzasz uciekać.
|
|
|
Pogadaliśmy. Udało mi się wywołać Twój uśmiech. Zadanie wykonane. Nawet nie zauważyłem kiedy przestało wiać. Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwsza bardziej niż przed godziną, tak jak ja.
|
|
|
Może zrobię wszystko abyś mnie pragnęła, może nie uciekniesz kiedy już poczujesz ciepło moich warg, może zmienię Cię w kogoś tak szalonego jak ja. Uciekniemy trochę, będziemy tańczyć gdzieś na obrzeżach naszych zwyczajnych żyć.
|
|
|
Rozmawiałaś ze mną, nie rozglądałaś się, chciałaś dalej przy mnie być gdy zabrakło mi słów. Gdybyś wiedziała jak często patrzę na twoje zdjęcia i uśmiecham się do Ciebie. Może moje przeczucia są prawdziwe, może z jakiegoś powodu myślisz o mnie więcej niż powinnaś. To byłoby coś, historia jak z telenoweli, szkoda, że tak boli to co niemożliwe, że Twoje usta tak smakują w wyobraźni.
|
|
|
Nie konczy sie nigdy to co jest prawdziwe. Mozesz chciec to zniszczyc , lecz wciaz będzie zywe...
|
|
|
|