|
Ostatnio zauważyłam, że oddalam się od ludzi na których mi najbardziej zależy, po x latach w przyjaźni pokłóciłam się z Nią. Niby jest ok, wyjaśnione, ale ja czuję w sobie, że nie jest dobrze. Z „przyjacielem”, którego mam tylko na insta bądź na messengerze też nie jest tak jak być powinno i też nie czuję w sobie, że to się kiedy wszystko ułoży, że wróci do normalności, ciągle będziemy żyć jak dzieci ukrywające się przed rodzicami, że palą papierosa tu sytuacja jest podobna jak dzieci ukrywamy się i robimy wszystko by się nie spotkać gdzieś przypadkiem w mojej rodzinie. Dziecinada nie? 👎🏽 a z miłością mego życia? Oddalam się od niego, choć on próbuje się do mnie zbliżyć, kłócę się z nim sama tworząc jakiś problem, wiem zauważam to, i nie próbuje wcale tego zmieniać, dlaczego? Nie wiem, coś jest we mnie, że potrzebuje samotności, jestem samowystarczalna, coś mam w sobie, że oddalam się od ludzi, których kocham 🫶🏼 miało być pięknie jest byle jak!!!
|
|
|
Wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze? Najgorsze jest to, że wracasz do domu i nie masz się nawet komu wypłakać 6.05.2024
|
|
|
Dość mam tego remontu. Nic nie idzie jak powinno. Zostałam z tym burdelem bo „pracownik” nie zdążył i wyjechał do roboty na Niemcy 🇩🇪 pierd*le pakuje się i wychodzę do siostry na cały dzień! Nie chce na to patrzeć. Syf mam wszędzie. Cały dom w kurzu. Martyna nadchodzę!
|
|
|
A może przede mną wieczność jeśli tylko zlekceważę te niepotrzebne uczucia i zrobię wszytko czego się wymaga, co należy robić. Tak, czuję jak zbiera się na bójkę, znowu będą próbować uczynić ze mnie świętego albo zniszczyć fałszywymi nadziejami. Jak oni nazywają tę grę? Ludzkością? Może zdołam zamknąć oczy na to za czym tęsknie i w końcu zostanę aniołem.
|
|
|
Boję się, że kiedyś powiem: to nie jest życie, które chciałem przeżyć, że zawiodłem wszystkich, którzy na mnie liczyli a ci których kochałem kochałem daremnie. Boję się, że strach nie wystarczy aby było inaczej, że nie starczy mi sił ani czasu, że wszystkie moje atuty dostrzegłem tylko ja sam. Zmierzam do bardzo ciemnego miejsca w ten jasny dzień, gdzie coraz trudniej zdobyć się na sztuczny uśmiech.
|
|
|
Serio zamykam przeszłość. Czas się pogodzić ze pewne sprawy nie wyszły tak jak tego chciałam, ale już nie naprawię i nie zmienię przeszłości. Nie wszystkie okazje były mi dane przeżyć. Nigdy nie dowiem się co by było gdyby… nigdy nie dowiem się co czuły do mnie miłości mego życia, nigdy nie dowiem się co by było gdyby mama nie piła,a dzieciństwo było by szczęśliwe. Nigdy nie dowiem się czy jakbym wybrała inną drogę czy byłabym tu gdzie jestem i byłabym tą samą osobą co teraz. Ale za wszystko co przeżyłam jestem Wdzięczna bo z każdej sytuacji wyniosłam jakąś lekcję życia. I dziękuję każdej osobie która mnie czegoś nauczyła. Wielkie dzięki! Kocham swoje życie! I dobrze mi, że jednak wybrałam tą drogę życia bo jestem w nim mega szczęśliwa! ♥️
|
|
|
Świat jest zbudowany z opowieści, a nie atomów.
|
|
|
Nie zapominaj, Zrozum, wspieraj, odciążaj. Po prostu kochaj!
|
|
|
Ten remont się ciągnie i ciągnie.. byle do poniedziałku! - jestem już serio zmęczona
|
|
|
Wszyscy zasługujemy na osobę, która powie:
„Chcę to naprawić, nie mogę cię stracić." i faktycznie.. stara się. 🌸
|
|
|
|