|
Dlaczego płaczesz ???
Nie płacze ...
A te łzy, które Ci z oczu płyną ??
To nie są moje łzy ...
A czyje ???
Przyłóż dłoń do mojej piersi ...Czujesz ??
Dlaczego Ci tak serce kołacze ??
To właśnie ono płacze ....... Są pożegnania na które nigdy nie będziemy gotowi . Są słowa ,które będą wywoływać morze łez .I są takie osoby ,na myśl o których zawsze nas zasypie lawina wspomnień ...
|
|
|
. Mimo wszystko usypiam z myślą o Tobie, jakby była jakimś talizmanem, który ma sprowadzić Cię do mich snów. Tam nie muszę się bać, tam będziemy mogli wszystko czego pragniemy aż ta radość zapadnie się w jedną chwilę zapomnienia zaraz za po otwarciu powiek. Nawet gdybym tylko miał Cię gonić bez końca w koszmarnym biegu, wolę nie zbudzić się do świata, w którym nie wolno mi wystartować.
|
|
|
Czego ode mnie chcesz? Czy pragniesz mnie tylko po to, żeby triumfować? A może jesteś tak naiwna, wierząc, że miłość pokona wszytko. Wiesz, że sprawiasz mi radość i ból? Czuję nagle, że żyję aby co chwila umierać dotknięty ciężką pięścią rzeczywistości. Jesteś piękna na tyle sposobów, a Twój niestłumiony myślą uśmiech rozbroił mnie dziś z rozsądku. Tylko na chwilę, może dwie a potem wetknąłem ostrze głośnego NIE w sam środek moich trzewi. Uwierz mi, wolałbym prawdziwą ranę niż ten ból niemocy. Powiększam dziurę w mojej duszy a nadzieja wciąż się sączy, słodka jak myśli o twoich ustach, ciepła jak twoja opalona skóra, pachnąca przygodą, na którą nie mogę pozwolić.
|
|
|
https://youtu.be/fil7T3YMaqs?si=R6E4VDB0MSF2k7Es
|
|
|
Chwyciłem cię za dłoń choć wiedziałaś, że nigdzie nie pójdziemy, spojrzałem ci w oczy i widziałem jak wraca w nich życie, nie wiedzieliśmy co zrobić z następną chwilą ale każde kolejne wydawały się tak nieistotne. Baliśmy się to zniszczyć słowami,jednak szepnąłem coś o ucieczce i poszłaś ze mną. Choć na chwilę schowamy się przed światem, na chwilę wróci szczęście jak kometa, która nie zatrzyma się chyba że rozbije się o nas. Może starczy mi tych chwil na resztę życia bez ciebie, będę wracał tu, do naszych czułości kiedy dni znowu staną się szare. Schowałem cie w sobie na zawsze, ogrzewasz kiedy ziąb, rozświetlasz gdy mrok, pomagasz wstać z kolan i stawiać kolejny krok. Oby któryś zaprowadził mnie do ciebie, obyś tak chętnie przylgneła gdy otworze ramiona.
|
|
|
Zapomniałam...nie.....tylko ten brak czasu..... by wpaść i opisać swoje szczęście...
tyle wspomnień a tyle jeszcze przed nami....
I tyle w temacie....nie będę zapeszać
|
|
|
Gdy zasypiam z dziewczyną w nocy widzę Ciebie jak się śmiejesz patrząc mi prosto w oczy, bo oboje wiemy, że to pic na wodę, bo całując się z nią myślę tylko o Tobie.
|
|
|
nie pragnę zemsty, nie pragnę ciebie, już nie warto.
|
|
|
są dni, w których odchodzi się, nie zostawiając nikomu adresu.
|
|
|
|