I co z tego, że byłam skłonna opowiedzieć Ci o każdej sekundzie naszej rozłąki, o tym, co czułam, ile o Tobie myślałam lub o tym jak często szłam chodnikiem w drodze do nikąd z nadzieją, że Cię spotkam? Siedziałeś obok mnie nieobecny, wpatrując się w ziemię. Tak bardzo zmarzłam...
|