Długo przewracała się na łóżku. Kołdra była za gorąca, bez kołdry chłód listopadowej nocy przenikliwy. Litery z ekranu komputera układały się w słowa, które nie chciały zniknąć.. Przecież chodzi tylko o szansę, nic więcej. Żeby nie przegapić czegoś, co może być istotne.
|