kiedy osoba, którą mam przed sobą, zamiast udzielić mi odpowiedzi jakiej oczekuję, mówi mi coś zupełnie innego, a nawet mówi więcej, aż za dużo, za dużo, choć nic z tego nie wynika, niczemu nie służy, a boli w dwójnasób, wówczas jedynym pragnieniem jest, by odpłacić za doznany ból. wyrządzić krzywdę, mając nadzieję, że tym samym poczuję się choć odrobinę lepiej.
|