Siedzą oko w oko,Ona i On, (nazwijmy to poważna rozmową, sprostowaniem niedomówień) - Więc jak to jest miedzy nami? Potrzebuje jakiegokolwiek określenia? - pyta się Ona A on siedzi,i nic nie mówi. Siedzi i dobija ją tym milczeniem,a spojrzenie to podkreśla -Nie wiem.- W końcu mówi - Wydaje mi się,ze lepiej jak zostaniemy przy koleżeństwie- dodaje W tej jednej sekundzie Ona została złamana. I już nic nie myśli,i już nic nie czuje. Odpala papierosa -Ok,ciesze się ze w końcu zostało to wyjaśnione- mówi ONA,a w sercu powoli umiera a pustka ja doszczętnie niszczy.
|