Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
-Puchatku! -Co Prosiaczku? -Nic- rzekł Prosiaczek
biorąc Puchatka za łapkę.. -chciałem się tylko
upewnić, czy jesteś.. Bo mieć Kogoś do kogo
można się przytulić, podać dłoń,
poprosić o pomoc.. to coś Wielkiego.
|