Perfekcyjnie zaczynam byc na Ciebie obojętna. I boje się tego. Bo strace najlepszego przyjaciela, jakiegokolwiek mialam. Ale nie umiem już z Toba rozmawiać, nawet o pogodzie czy kursie walut. Juz nie potrafie.
Z jednej strony mocno wierze, że jeszcze bedzie dobrze. Że może jeszcze kiedyś zbliże się do Ciebie w ten czy inny sposób.
Na dzień dzisiejszy sprawa jest przegrana na wszystkich frontach. I brak mi Twojej nieodpowiedzialności i niedokończonych,nieprzemyślanych zdań.
Nie ma Nas, nie ma Ciebie, Mnie... Pustka którą upycham w każdy możliwy kąt i zakamarek wspomnień..
|