Była kiedyś młoda...
Chciała udowodnić Ci jak bardzo Cię kocha. Oddała Ci więc wszystko co miała, wraz z własnym ciałem. I kiedy stała tak przed Tobą naga, bezbronna, obdarta z uczuć, czuła się jak tania dziwka z lokalnego burdelu, a Ty, wziąłeś nóż i bezdusznie wbiłeś jej w serce, patrząc jak osuwa się na ziemię i wykrwawia...
Dzisiaj ma swoje lata i dziękuje Ci za to, że nie zmarnowała sobie z Tobą życia, że ją wtedy zabiłeś, by mogła narodzić się na nowo...
|