Mówili mi,
Nie warto śnić,
Zakłamaniem mam żyć,
Za wszelką cenę,
Na swoje wyjść.
Tak oni budowali,
Swój świat.
Teraz jestem ja,
Jednym słowem niszczę,
Dawny ład,
A oni teraz dziwią się,
Już nie muszę snem żyć,
Stworzyłem wokół siebie,
Własny świat.
Otwieram oczy,
Nie jestem sam
|