Weszłam do swojego malutkiego świata...Mam tam wielu fantastycznych przyjaciół którzy mnie rozumieją. Nie muszę udawać mego uśmiechu co raz mniej płacze i zapominam...tak to mi nawet wychodzi. Powoli staje się dzieckiem tworząc swój świat...!
Własnie tam tak trudno mi uwierzyć w myśl ze może w tym cholernym świecie tez może być pięknie.
|