` -Kpisz, kpisz... Będziesz, cholera, żałował, że kpisz. Nie forsa, nie żaden tam nakaz, tylko sens życia. Sens życia, zrozumiałeś? Nie można żyć od przypadku do przypadku, jak, cholera, zwierzątko, wybuchać głupią radością, gdy nic się nie dzieje i nic nie grozi, albo uciekać do nory, gdy się dostanie po nosie. Trzeba coś realizować, wypełniać, rozpoczynać i kończyć, konkretne sprawy pozostawiać za sobą i takież same konkrety mieć przed sobą. Męczę się, cholera, tęsknię, narzekam, ale tyle mam satysfakcji.. `
|