..ona zakochała się, dotychczas go nie zauważała, dopiero gdy on ją zauważał i ona go ;). On był 2 lata starszy i nie widział problemu, alby razem byli, zatem ona miała wątpliwośći : lecz tak sobie powiedziała: "życie jest zbyt krótkie by się zastanawiać. ;) on cieszył się ogromnie, ona chyba tez, ale nie doceniała tego jak on ją kochał. Pozniej nie była pewna tego czy tak dalej chce żyć, i powiedziała STOP, ja tak nie chce, on nie jest dla mnie. zadzwoniła,wytłumaczyła, lecz nie pożegnała się, bo wiedziała że ich coś łączy i pozostali przyjaciółmi, a teraz uważa, że ten ostatni telefon był nie potrzebny - Wtedy bylam szczęśliwa a teraz, nie bardzo. On wie że ona tęskni i mówi : ja się już zmieniłem, tylko jedno twoje słowo. Lecz ona wie ża tak bajka miała już swój początek i koniec .Mmm. on liczy na cud, ona tagże, lecz na inny, że on zrozumie, ze ona to ta jedyna, ale ona to niedotykalna księżniczka . ;(. !
|